
Al-Husajn, który składał ONZ-owskiej Radzie Praw Człowieka doroczne sprawozdanie swego biura, dokonał przeglądu sytuacji w 38 krajach.
„Powodem naszego głębokiego zaniepokojenia są dokonywane przez nieznanych sprawców zabójstwa liderów opozycyjnych i obrońców praw człowieka w Federacji Rosyjskiej” – powiedział komisarz.
Wezwał rząd rosyjski do „zapewnienia organizacjom pozarządowym, obrońcom praw człowieka i środkom przekazu odpowiedniej przestrzeni działania i ochrony, aby mogły wypełniać swe ważne funkcje zgodnie ze światowymi standardami”.
W ubiegłym tygodniu został zamordowany o dwa kroki od Kremla Borys Niemcow, jeden z najbardziej reprezentatywnych polityków pozostających w opozycji do rosyjskiego rządu, co wywołało międzynarodowe zaniepokojenie i poruszenie w samej Rosji.
Al-Husajn powiedział również, że niepokoi go los mniejszości tatarskiej na zaanektowanym przez Moskwę Krymie i ostrzegł, że nowa eskalacja konfrontacji na wschodzie Ukrainy „może okazać się katastrofalna dla przestrzegania praw człowieka oraz 5,2 miliona ludzi zamieszkujących w strefie konfliktu”.
Komisarz ONZ wypowiedział się także na temat Chin. Uznał „doniosłość dokonujących się tam reform”, ale „wyraził ubolewanie, że tolerancja w stosunku do wolności słowa przejawia się nadal w sposób arbitralny”.
Skrytykował fakt, że obrońcy praw człowieka, adwokaci, dziennikarze i ludzie działający aktywnie często są narażeni na sankcje „mimo pozytywnego wkładu na rzecz przejrzystości i poczucia odpowiedzialności za losy kraju, jakie demonstrują”.
W odniesieniu do Stanów Zjednoczonych Al-Husajn wskazał na błędy popełnione przez nie w walce z terroryzmem – chodziło mu o przypadki stosowania tortur – jednak wyraził uznanie dla otwartości, z jaką kraj ten przyznał się do swych błędów.
„W przypadku kraju, który tak wysoko stawia prawa człowieka, tak łatwe odejście w chwili kryzysu od tych fundamentalnych zasad jest zaskakujące i godne potępienia” – dodał.
„Niemniej jednak niewiele krajów miało odwagę przeprowadzić dochodzenie i publicznie przyznać się do łamania prawa podczas operacji antyterrorystycznych” – podkreślił funkcjonariusz ONZ.
Jako kraje, w których łamie się prawo i sięga po przemoc w imię islamu komisarz ONZ wymienił Syrię, Irak, Nigerię, Libię, Jemen i Somalię; także Turcję, która zmienia obecnie ustawy dotyczące bezpieczeństwa kraju.
Jeśli zmiany zostaną zatwierdzone – dodał – „mogą zaszkodzić prawom i swobodom, z jakich korzysta ludność” – podkreślił.
Na liście Al-Husajna wśród krajów ograniczających swobody obywatelskie znalazły się także Bangladesz, Meksyk, Republika Środkowoamerykańska, Sudan, Sudan Południowy i Wenezuela.
Komisarz ONZ wymienił na koniec jako kraje, w których „ogranicza się wolność słowa, stowarzyszeń i zgromadzeń” Demokratyczną Republikę Konga, Burundi i Węgry.