Nieoficjalnie: kolejna runda rozmów Ukrainy z Rosją w środę

We środę 2 marca odbędzie się kolejna runda negocjacji ukraińsko-rosyjskich, informuje ukraiński portal ZN.UA. Źródła dyplomacji Ukrainy poinformowały media o wymogach Rosji. Pierwsza runda negocjacji, której głównym celem było przerwanie ognia na terytorium Ukrainy, odbyła się w poniedziałek.

onet.pl
Nieoficjalnie: kolejna runda rozmów Ukrainy z Rosją w środę

Fot. domena publiczna

Portal glavcom.ua podał, powołując się na źródła w dyplomacji ukraińskiej, że rosyjska strona domagała się podczas negocjacji w poniedziałek m.in., by Ukraina miała w przyszłości status neutralny i by uznała „republiki ludowe” w Donbasie w granicach obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy.

Przed atakiem Rosji separatyści z „republik ludowych” kontrolowali tylko około 30% obwodów donieckiego i ługańskiego.

„Ukraina zażądała zaś podczas negocjacji, by strona rosyjska przerwała ogień, ale ta nie obiecała tego” — podaje glavcom.ua. 1 marca siły Rosji dokonały bombardowań w Charkowie. Zginęło co najmniej 10 osób.

„Głównym celem pierwszej rundy rozmów ukraińsko-rosyjskich było omówienie kwestii przerwania ognia i działań bojowych na terytorium Ukrainy” — powiedział Mychajło Podolak, przedstawiciel prezydenta Ukrainy, cytowany przez Interfax-Ukraina.

Podczas pierwszej rundy negocjacji, które odbyły się w poniedziałek na granicy ukraińsko-białoruskiej, strony określiły priorytetowe tematy i wyznaczyły pewne decyzje. „Strony wyjeżdżają do swoich stolic na konsultacje po to, by te decyzje zyskały jakieś możliwości wdrożenia” — powiedział Podolak.

Strony omówiły możliwość kolejnej rundy negocjacji w najbliższym czasie.

Szczegóły rozmów Ukrainy z Rosją

Aleksander Łukaszenko i Wołodymyr Zełenski uzgodnili, że ukraińska delegacja spotka się z Rosjanami bez warunków na granicy ukraińsko-białoruskiej, w pobliżu rzeki Prypeć. Informację o negocjacjach potwierdził prezydent Ukrainy. Rozmowy Ukraina — Rosja początkowo miały się odbyć w niedzielę, ale przeniesiono je na poniedziałek.

Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba mówił w czasie swojego wystąpienia, jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji, że „nie ma nic złego w samych rozmowach”. „Jeśli będziemy mówić o końcu wojny, to powinny one się rozpocząć. Jednak do tej pory nie oddamy ani jednego centymetra naszej ziemi” – zapewnił.

Delegacja Ukrainy na spotkanie przybyła helikopterami.

PODCASTY I GALERIE