
Portal glavcom.ua podał, powołując się na źródła w dyplomacji ukraińskiej, że rosyjska strona domagała się podczas negocjacji w poniedziałek m.in., by Ukraina miała w przyszłości status neutralny i by uznała „republiki ludowe” w Donbasie w granicach obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy.
Przed atakiem Rosji separatyści z „republik ludowych” kontrolowali tylko około 30% obwodów donieckiego i ługańskiego.
„Ukraina zażądała zaś podczas negocjacji, by strona rosyjska przerwała ogień, ale ta nie obiecała tego” — podaje glavcom.ua. 1 marca siły Rosji dokonały bombardowań w Charkowie. Zginęło co najmniej 10 osób.
„Głównym celem pierwszej rundy rozmów ukraińsko-rosyjskich było omówienie kwestii przerwania ognia i działań bojowych na terytorium Ukrainy” — powiedział Mychajło Podolak, przedstawiciel prezydenta Ukrainy, cytowany przez Interfax-Ukraina.
Podczas pierwszej rundy negocjacji, które odbyły się w poniedziałek na granicy ukraińsko-białoruskiej, strony określiły priorytetowe tematy i wyznaczyły pewne decyzje. „Strony wyjeżdżają do swoich stolic na konsultacje po to, by te decyzje zyskały jakieś możliwości wdrożenia” — powiedział Podolak.
Strony omówiły możliwość kolejnej rundy negocjacji w najbliższym czasie.
Szczegóły rozmów Ukrainy z Rosją
Aleksander Łukaszenko i Wołodymyr Zełenski uzgodnili, że ukraińska delegacja spotka się z Rosjanami bez warunków na granicy ukraińsko-białoruskiej, w pobliżu rzeki Prypeć. Informację o negocjacjach potwierdził prezydent Ukrainy. Rozmowy Ukraina — Rosja początkowo miały się odbyć w niedzielę, ale przeniesiono je na poniedziałek.
Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba mówił w czasie swojego wystąpienia, jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji, że „nie ma nic złego w samych rozmowach”. „Jeśli będziemy mówić o końcu wojny, to powinny one się rozpocząć. Jednak do tej pory nie oddamy ani jednego centymetra naszej ziemi” – zapewnił.
Delegacja Ukrainy na spotkanie przybyła helikopterami.