
Ekstremalne temperatury i silny wiatr wywołują szybko rozprzestrzeniające się pożary. Taki właśnie pożar strawił niemal całe miasteczko Lyttonw prowincji Kolumbia Brytyjska. Nie ma informacji o ofiarach, ale kilku mieszkańców zostało uznanych za zaginionych.
Burmistrz Lytton Jan Polderman powiedział, że ogień spustoszył miasto w ciągu 15 minut.
„Sytuacja jest poważna. Całe miasteczko stoi w płomieniach“ – stwierdził w wywiadzie udzielonym publicznemu nadawcy CBC.
Wcześniejszy kanadyjski rekord gorąca został odnotowany 84 lata temu – 5 lipca 1937 roku w miastach Yellow Grass i Midale położonych w Saskatchewan – prowincji położonej w centralnej części kraju. Temperatura osiągnęła wtedy 45 stopni Celsjusza. Tymczasem w ostatnich dniach termometry w Lytton wskazywały kolejno 46,6 w niedzielę, 47,9 stopni w poniedziałek oraz najwyższą temperaturę w historii pomiarów prowadzonych w Kanadzie – 49,6 stopni.
Naukowcy podkreślają, że taka fala upałów w czerwcu w Kanadzie byłaby praktycznie niemożliwa, gdyby nie spowodowane przez człowieka zmiany klimatu.
Na podst. IAR, radioz.pl