
Szef NATO określił działania Moskwy mianem „destabilizujących”, podkreślając zaangażowanie Sojuszu po stronie ukraińskiej. – Wzywamy Rosję do respektowania integralności terytorialnej Ukrainy – podkreślił Jens Stoltenberg po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim.
Norweg stanowczo odniósł się również do koncentracji rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą – To nagromadzenie nie ma żadnego uzasadnienia. Jest to prowokacja, która podważa bezpieczeństwo w Europie – powiedział sekretarz generalny NATO.
„Rosja agresorem”
– Rosja jest tu agresorem. Rosja zajęła część Ukrainy – stanowczo podkreślił Stoltenberg. – Rosja najeżdża sąsiadów: Gruzję i Ukrainę. To nas bardzo niepokoi, dlatego wzywamy Moskwę do deeskalacji i zmiany kursu – dodał szef Sojuszu.
Stoltenberg przestrzegł też, że ewentualna agresja Moskwy wobec Ukrainy spotka się z „poważnymi konsekwencjami”. Zełenski słuchał wystąpienia Norwega z kamienną twarzą, z której niewiele dało się wyczytać. Potem sam zabrał głos. Mówił po ukraińsku.
Gość z Kijowa oskarżył Rosję o „ingerowanie w ukraińskie sprawy i sianie dezinformacji”.
Licząc na znalezienie wspólnego rozwiązania i faktyczną deeskalację napięcia, sekretarz generalny Sojuszu zaprosił Rosję do rozmów, licząc na wypracowanie kompromisu. Stoltenberg ostrzegł jednocześnie, że Moskwa „nie może blokować ukraińskich dążeń do dołączenia do NATO”.
– Wsparcie NATO dla Ukrainy nie jest zagrożeniem dla Rosji – dodał.
Ukraina „bardzo ważnym partnerem”
– Ukraina jest dla NATO bardzo ważnym partnerem. Będziemy wspierać jej suwerenność i zdolność do samostanowienia – powiedział Stoltenberg. – Wspieramy Ukrainę w chęci przystąpienia do Sojuszu i wspieramy jej obronę. Stoimy solidarnie z naszym partnerem – dodał.
Ukraiński przywódca nie ukrywał aspiracji jego kraju do przystąpienia do paktu. – Nasze dążenia do stania się członkiem Sojuszu objawiają się między innymi zaangażowaniem armii ukraińskiej w Afganistanie i równaniem do standardów NATO – powiedział Zełenski.
Nowa strategia wschodnia
Stoltenberg zapowiedział, że na czerwcowym szczycie NATO Sojusz zajmie się powstaniem nowej strategii wschodniej. – Działania Rosji wymuszają na nas rewizję naszych planów. Destabilizacja regionu, czy nielegalne zajęcie Krymu i Donbasu to tematy, do których musimy się odnieść – powiedział sekretarz generalny.
Sytuacja na pograniczu rosyjsko-ukraińskim
Napięcie w stosunkach rosyjsko-ukraińskich nie maleje. Ukraina zatwierdziła we wtorek projekt ustawy zezwalającej zagranicznym wojskom, w tym oddziałom NATO, na udział w ćwiczeniach wojskowych na jej terytorium.
Władimir Putin w ramach deeskalacji domaga się m.in. gwarancji o nierozszerzaniu Sojuszu na wschód. Sekretarz generalny NATO nie raz zapewniał o wsparciu Ukrainy, jednakże podkreślał, że jako partner, a nie członek Sojuszu, kraj nie może liczyć na bezpośrednie wsparcie wojskowe w razie rosyjskiej inwazji.