
Obie organizacje od lat dążą do poprawy koordynacji, choć niektórzy obawiają się, że wysiłki na rzecz wzmocnienia siły obronnej UE mogą zaszkodzić Sojuszowi kierowanemu przez USA.
Wojna Moskwy z Ukrainą z podsyciła do lepszego wykorzystania połączonej potęgi gospodarczej i militarnej Europy w celu lepszej ochrony miliarda obywateli żyjących w państwach członkowskich.
„To ważny moment dla bezpieczeństwa i stabilności euroatlantyckiej, pokazujący znaczenie połączenia transatlantyckiego i wzywający do bliższej współpracy między UE a NATO” – głosi oświadczenie, które zostanie wydane we wtorek przez najwyższych urzędników obu sojuszy.
21 z 27 państw członkowskich UE jest już członkami NATO, a Szwecja i Finlandia starają się obecnie o przystąpienie do Sojuszu.
W oświadczeniu stwierdzono, że instytucje „odgrywają komplementarne, spójne i wzajemnie wzmacniające się role we wspieraniu międzynarodowego pokoju” i zobowiązały się do „dalszego łączenia” swoich sił politycznych, gospodarczych i wojskowych.
Deklarację podpiszą sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel oraz szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Waszyngton zwiększył liczbę swoich żołnierzy w Europie do ponad 100 tys., odkąd w lutym rozpoczęła się inwazja Moskwy.
Stany Zjednoczone od dawna wzywają swoich europejskich sojuszników, by wydawali więcej na wojsko, zwalczali cyberzagrożenia i wzmacniali infrastrukturę na całym kontynencie, potrzebną do szybkiego przemieszczania sił zbrojnych.