
D. Pieskow skrytykował także obietnicę Waszyngtonu dostarczenia Ukrainie „zaawansowanych systemów obrony powietrznej”.
„De facto Stany Zjednoczone są już zaangażowane w tę sprawę” – powiedział, dodając, że dostawy broni „spowodują, że ten konflikt będzie dłuższy i bardziej bolesny dla strony ukraińskiej”.
„Nie zmieni to jednak naszych celów i wyników” – dodał.
Przywódcy tej grupy bogatych narodów i Wołodymyr Zełenski będą dyskutować o ostatnich rosyjskich atakach na Ukrainę we wtorek po południu.
Biuro brytyjskiej premier Liz Truss poinformowało, że podczas rozmowy przywódczyni Wielkiej Brytanii będzie „nakłaniać swoich kolegów przywódców do pozostania na kursie”.
W poniedziałek wczesnym rankiem w kilku ukraińskich miastach odnotowano ataki w stolicy, Kijowie i zachodnim obwodzie Lwowa.
W. Zełenski oskarżył Rosję o ingerencję w infrastrukturę energetyczną swojego kraju.
Uderzenia rosyjskich rakiet nastąpiły po sobotniej eksplozji na moście Kerczeńskim łączącym okupowany Półwysep Krymski z Rosją. Putin obwinił Kijów za atak na ten most, który osobiście otworzył w 2018 roku.
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit powiedział dziennikarzom w poniedziałek, że kanclerz Olaf Scholz rozmawiał z Zełenskim telefonicznie i zapewnił go o „solidarności Niemiec i innych krajów G-7”.
Potwierdził, że we wtorek o godz. 15:00 czasu litewskiego grupa zacznie rozmawiać przez łącze wideo i że W. Zełenski weźmie udział w pierwszej części spotkania.
Jest to pierwsza dyskusja między przywódcami G-7 od czasu, gdy Kijów rozpoczął kontrofensywę na wschodniej i południowej Ukrainie kilka tygodni temu, podczas której Ukraińcy odzyskali duże połacie terytorium, częściowo dzięki uzbrojeniu dostarczonemu przez Zachód.