
Poinformował o tym w piątek polskich dziennikarzy w Moskwie prokurator generalny RP Andrzej Seremet, który w czwartek wieczorem rozmawiał z Bastrykinem o problemach wzajemnej pomocy prawnej i współpracy w śledztwie w sprawie tej katastrofy.
Seremet przekazał, że szef Komitetu Śledczego FR w ciągu kilku miesięcy przyjedzie do Polski. Podał też, że Prokuratura Generalna Rosji aktualnie analizuje kolejną partię materiałów z rosyjskiego śledztwa – osiem tomów – które zostaną przekazane stronie polskiej w ramach realizacji jej wniosków o pomoc prawną.
Prokurator generalny RP poinformował, że uzyskał od Bastrykina zapewnienie, iż polscy prokuratorzy i biegli – tak jak było to dotąd – nie będą mieli żadnych poważniejszych ograniczeń w dostępie do wraku i miejsca katastrofy.
Seremet przekazał, że strona rosyjska ponownie potwierdziła, iż uznaje wrak samolotu i jego rejestratory pokładowe za dowody, które są jej niezbędne do czasu zakończenia śledztwa i że do tego czasu pozostaną one w dyspozycji Komitetu Śledczego FR.