
Sikorski przyleciał do Londynu na spotkanie szefów MSZ tzw. Wielkiej Piątki, czyli Francji, Niemiec, Włoch, Polski i Hiszpanii, a także Wielkiej Brytanii i UE. Obrady będą poświęcone wsparciu na rzecz Ukrainy i wzmacnianiu więzi euroatlantyckich.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił podczas briefingu prasowego, że spotkanie w Londynie odbywa się dwa dni po rozmowach europejskich przywódców w Kijowie.
„Uzgodniliśmy, że będziemy kontynuować nasze świadczenie na rzecz sprawy pokoju, uzgodniliśmy, że strony będą szukać drogi do zawieszenia broni (..) efektywnych negocjacji na rzecz zakończenia tej wojny i poszanowania prawa międzynarodowego” – dodał.
„Jestem tutaj w imieniu premiera (Donalda) Tuska, mam nadzieję na sprecyzowanie z udziałem ministra spraw zagranicznych Ukrainy (Andrija Sybihy) tego, co musi się wydarzyć. Przede wszystkim, co musi uczynić Federacja Rosyjska, aby ta wojna się zakończyła” – powiedział Sikorski.
Dodał, że Ukraina okazuje dobrą wolę i już ponad miesiąc temu prezydent Ukrainy zaakceptował bezwarunkowo 30-dniowe zawieszenie broni, a Rosja wymyśla powody, dla których chce nadal kontynuować ataki na Ukrainę.
„Jako Zachód musimy wyciągać z tego wnioski, że to na agresora trzeba wywierać presję, aby porzucił swojej cele w Ukrainie, bo one są niewykonalne” – powiedział szef MSZ.
Zwrócił uwagę, że rosyjski przywódca Władimir Putin poświęca dziesiątki tysięcy żołnierzy, aby zająć jedną wioskę czy dwie na Ukrainie.
„Byłoby rozsądnym zakończyć tę niefortunną, przestępczą wojnę, lecz pan Putin nie jest rozsądny” – stwierdził Sikorski.
Zaznaczył, że jeśli Putin znowu odrzuci propozycję zawieszenia broni, to „wnioskiem logicznym będzie, że należy wywierać presję nie tylko na ofierze agresji, ale także na sprawcy tej agresji aż odczuje ten ból i zmądrzeje”.
W sobotę w Kijowie premier Tusk razem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem oraz prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim wezwali Rosję do bezwarunkowego zawieszenia broni od poniedziałku na 30 dni i przystąpienia do rozmów pokojowych. Inicjatywę poparli przywódcy ok. 30 państw „koalicji chętnych”, którzy połączyli się z Kijowem przez internet. Propozycję poparł też prezydent USA Donald Trump.
Putin odpowiedział kontrpropozycją: bezpośrednie negocjacje między Rosją a Ukrainą mogłyby rozpocząć się w czwartek, bez warunków wstępnych. Nie wspomniał jednak o zawieszeniu broni.