• Świat
  • 23 września, 2021 11:34

Minęło pół roku od zatrzymania Andżeliki Borys

Pół roku temu na Białorusi do aresztu trafiła Andżelika Borys. Przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi znajduje się w areszcie w Żodzinie. Wcześniej przebywała w Grodnie i Mińsku.

zw.lt
Minęło pół roku od zatrzymania Andżeliki Borys

Fot. Facebook/Andżelika Borys

Andżelika Borys została aresztowana w związku z upamiętnianiem na Białorusi żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Białoruskie służby oskarżyły ją o podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym. Borys grozi do 12 lat więzienia. Podobne zarzuty usłyszał polski dziennikarz i działacz społeczny Andrzej Poczobut.

Redaktor naczelny portalu znadniemna.pl Andrzej Pisalnik uważa, że białoruskie służby chcą w taki sposób ukarać Polaków za wykonywanie swoich obowiązków.

– Władze Białorusi chcą ukarać Polaków wyłącznie za to, że są Polakami. Mamy do czynienia z pewnego rodzaju prześladowaniami, które są zabronione przez wszelkie standardy i współczesne konwencje – oznajmił Andrzej Pisalnik.

Białoruskie organizacje uznają aresztowanych Polaków za więźniów politycznych.

Na podstawie: IAR.

PODCASTY I GALERIE