
Macron po raz drugi jest gospodarzem szczytu „koalicji chętnych”, czyli krajów wspierających Ukrainę m.in. w procesie pokojowym. W czwartkowym spotkaniu biorą udział szefowie państw i rządów 27 krajów, a także szefowie instytucji Unii Europejskiej i NATO – Ursula von der Leyen, Antonio Costa i Mark Rutte. Z Polski w szczycie uczestniczy premier Donald Tusk.
Prezydent Francji po spotkaniu z Zełenskim w środę powiedział, że Rosja pokazuje „swoją chęć wojny” i oświadczył, że Kreml musi zaakceptować „bez warunków wstępnych” 30-dniowy rozejm. Dodał, że jest zbyt wcześnie na to, by mówić o zniesieniu sankcji wobec Rosji. Zastrzegł przy tym, że nie będzie osądzał z góry zabiegów Stanów Zjednoczonych w sprawie Ukrainy.
Macron, obok premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, jest jednym z bardziej aktywnych w sprawie negocjacji pokojowych w Ukrainie przywódców europejskich. W reakcji na deklaracje wycofania Waszyngtonu ze wsparcia dla Kijowa, Londyn i Paryż na początku marca ogłosiły powstanie „koalicji chętnych” – państw, które będą pilnowały przestrzegania potencjalnego porozumienia pokojowego między Ukrainą a Rosją. Jedną z propozycji jest wysłanie do Ukrainy wojsk w ramach misji pokojowej.