
Przydacz mówił w piątek w TVP Info o spotkanie prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego w czwartek późnym wieczorem w Rzeszowie. Ukraiński prezydent wracał z podróży podczas której odwiedził Londyn, Paryż i Brukselę.
Prezydencki minister poinformował, że Andrzej Duda podzielił się z prezydentem Ukrainy informacjami o swoich planowanych aktywnościach, w tym o planowanej na przyszły tydzień wizycie w kwaterze głównej NATO i rozmowie z sekretarzem generalnym Organizacji Jensem Stoltenbergiem na temat planowanego w lipcu szczytu Sojuszu w Wilnie.
Dodał, że chodzi o to, by „szczyt w Wilnie był krokiem do przodu, jeśli chodzi o wzmocnienie wschodniej flanki NATO, ale także jeśli chodzi o przyszłą współpracę Ukrainy ze strukturami euroatlantyckimi”. Według Przydacza „należy się zastanawiać nad przyszłymi krokami wobec Ukrainy, co możemy wspólnie jako sojusz jeszcze Ukrainie zaoferować”.
„Ukraina jest już dzisiaj kandydatem do UE, w tym zakresie też chcemy ją wspierać, aby ta strefa bezpieczeństwa i stabilności jak najszerzej okalała polskie granice” – powiedział Przydacz.
Poinformował, że rozmowa prezydentów dotyczyła także przyszłych działań na rzecz odparcia rosyjskiej agresji, sposobów utrzymania zachodniej koalicji i tego, jakich działań można się spodziewać ze strony Moskwy. „Mówię np. o kwestiach bezpieczeństwa czy dezinformacji – strona rosyjska jest tutaj niestety bardzo aktywna” – powiedział prezydencki minister.
Poinformował również, że prezydent Ukrainy przedstawił sytuację na froncie, „w rozmowie w cztery oczy zrelacjonował prezydentowi, co tak naprawdę dzisiaj dzieje się na wschodzie Ukrainy i czego strona ukraińska spodziewa się jeśli chodzi o przyszłość na froncie”.
Przydacz podkreślił, że relacja obu prezydentów „nie jest relacją czysto służbową, ale po prostu przyjacielską”, a obaj politycy często się spotykają.
W wypowiedzi dla innych mediów, pytany, dlaczego prezydent Zełenski nie złożył oficjalnej wizyty w Warszawie, tylko spotkał się z prezydentem Dudą w Rzeszowie, Przydacz odparł: „Polska jest długa i szeroka, i spotkania mogą się odbywać w różnych miejscach, bez względu na to, czy to jest Podkarpacie, Dolny Śląsk, czy Zachodnie Pomorze.
„Natomiast, rzeczywiście, była też rozmowa między prezydentami o przyszłej wizycie prezydenta Zełenskiego w Warszawie i będziemy nad tym pracować” – powiedział minister.