• Świat
  • 16 września, 2022 14:42

M. Morawiecki: sowiecka okupacja cofnęła Polskę i Litwę w rozwoju

Sowiecka okupacja niestety cofnęła Polskę i Litwę w rozwoju i dziś nasze kraje stają przed bardzo podobnymi wyzwaniami pomimo już trzech dekad transformacji, które są za nami - powiedział w piątek w Wilnie premier Polski Mateusz Morawiecki.

PAP
M. Morawiecki: sowiecka okupacja cofnęła Polskę i Litwę w rozwoju

Fot. BNS/Žygimantas Gedvila

W piątek w Wilnie odbyły się polsko-litewskie konsultacje międzyrządowe.

Premier Morawiecki podkreślił podczas wspólnej konferencji z premier Litwy, że po 24 lutego tego roku wiemy doskonale, iż agresywna polityka Rosji stanowi zagrożenie dla całej Europy i dla całego świata. „Ta agresywność jest czymś, co w czasie historii ostatnich stuleci bardzo często dawało się nam we znaki, i Litwie, i Polsce” – powiedział szef polskiego rządu.

„Spotykamy się w przededniu rocznicy, bardzo tragicznej dla Polski – 17 września 1939 roku Polska została napadnięta przez Związek Radziecki po pierwszym września, który oznaczał początek II wojny światowej” – podkreślił Morawiecki.

Ale – jak dodał – 15 czerwca 1940 r. – Litwa także została napadnięta przez Związek Radziecki. „I ta data oznaczała dla naszych litewskich przyjaciół to samo, co dla Polski – wiele dekad zniewolenia, wiele dekad zbrodni sowieckich na polskiej i na litewskiej ziemi” – zaznaczył premier.

Według niego, „ta sowiecka okupacja niestety cofnęła nas w rozwoju”. „I dziś, i Litwa, i Polska stają przed bardzo podobnymi wyzwaniami pomimo już trzech dekad transformacji, które są za nami” – podkreślił Morawiecki.

Jak zaznaczył, „Polska i Litwa długo żyły w cieniu Rosji”. „I bardzo często przestrzegaliśmy naszych partnerów zachodnich przed ryzykami, przed ustępstwami, które wiążą się z agresywną polityką rosyjską” – podkreślił szef polskiego rządu.

Ale – jak dodał – „niestety trzeba było zdarzeń ostatnich miesięcy, żeby Europa Zachodnia, żeby cały świat przyznał nam rację”. „Niedawno przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że Polska i państwa bałtyckie miały rację w ocenie tych ryzyk, które wiązały się z polityką rosyjską” – powiedział Mateusz Morawiecki.

„To delikatnie powiedziane ponieważ były, i w Polsce, i na Litwie siły polityczne, które także współgrały z tą polityką, która była obecna w Europie Zachodniej. I to właśnie rząd PiS, nasz rząd bardzo jednoznacznie wskazywał na te ryzyka, a nasi konkurenci polityczni niestety ręka w rękę grali do muzyki granej w zachodniej Europie, tej muzyki ustępstw” – powiedział premier. 

Przebudowa architektury bezpieczeństwa

Dzisiaj Polska i Litwa są w centrum przebudowy architektury bezpieczeństwa przynajmniej tej części Europy, jeśli nie całej Europy – mówił po polsko-litewskich konsultacjach międzyrządowych w Wilnie premier Polski Mateusz Morawiecki.

Podczas wspólnej konferencji premierów obu krajów Morawiecki mówił, że w Rosji postępuje coraz większy kryzys związany z sankcjami, o które walczyły Polska i Litwa. „Dzisiaj one stają się coraz bardziej skuteczne” – podkreślał.

„Dzisiaj mamy do czynienia z wojną nerwów – kto pierwszy podda się i Europa się nie może poddać. Polska i Litwa będą stały na straży tego, aby Europa się nie poddała w tej walce, bo dzisiaj walczymy o nasze wspólne bezpieczeństwo” – mówił szef polskiego rządu. „Dzisiaj Polska i Litwa są w centrum przebudowy architektury bezpieczeństwa przynajmniej tej części Europy, jeśli nie całej Europy” – dodał.

Jak wskazał, „nowy świat, który wyłania się zza tego geopolitycznego zakrętu, może być jeszcze bezpieczniejszy, może być lepszy niż to, co było naszym doświadczeniem przed 24 lutego tego roku”.

„Nie możemy ulec szantażowi. Nie możemy traktować gazociągów między Rosją a Niemcami jak projektu biznesowego, tak jak traktowali to bardzo często niektórzy politycy, doskonale wiemy jacy. Nie możemy uznawać sankcji nałożonych na Rosję za coś, co jest działaniem nadzwyczajnym i niepotrzebnym, a tak też próbowali nam niektórzy politycy, wiemy doskonale którzy, wmawiać jeszcze całkiem niedawno” – mówił Morawiecki. „Nie możemy polityki niemieckiego rządu traktować jako błogosławieństwo, a tak niektórzy mówili o polityce niemieckiego rządu jeszcze w 2021 roku” – podkreślał i dodał, że prasa niemiecka jest dziś bardzo krytyczna w tej kwestii. 

PODCASTY I GALERIE