„Osobiście uważam, że to możliwe” – powiedział minister, podkreślając, że podpisanie i przedterminowa realizacja umowy pomogłyby Ukrainie w rozwiązywaniu problemów ekonomicznych.
Zajęcie budynków parlamentu i rządu na Krymie szef litewskiej dyplomacji nazwał prowokacją.
Minister zaapelował do Rosji, by przestrzegała zobowiązań międzynarodowych i respektowała integralność terytorialną Ukrainy.
W sprawie wydarzeń na Krymie wypowiedział się dziś także minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski. Ocenił, że przejmowanie budynków rządowych w Symferopolu to rozpoczynanie konfliktów regionalnych i bardzo niebezpieczna gra.
„Bardzo uważnie, z wielkim niepokojem śledzimy rozwój wypadków na Krymie. Uzbrojeni mężczyźni przejęli budynki rządowe w Symferopolu. To bardzo drastyczny krok. Przestrzegam tych, którzy tego dokonali oraz tych, którzy im to umożliwiają, że w ten sposób zaczynają się konflikty regionalne. To jest bardzo niebezpieczna gra” – powiedział szef resortu spraw zagranicznych Polski na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami.