
Komentarz ten padł po serii ataków, do których miało dojść w niedzielę – według doniesień, celem były rosyjskie lotniska wojskowe znajdujące się daleko od frontu, gdzie stacjonują samoloty mogące przenosić broń jądrową.
Kreml potwierdził również, że prezydent Władimir Putin przekazał prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi informację o planach odwetu Rosji. Choć szczegóły tej rozmowy nie zostały ujawnione, rosyjskie władze akcentują, że decyzje dotyczące ewentualnej odpowiedzi będą należały wyłącznie do wojskowego dowództwa.
Rosyjskie media i analitycy wskazują, że ataki dalekiego zasięgu przy użyciu dronów stanowią coraz większe wyzwanie dla obrony terytorialnej Rosji i mogą być elementem zmieniającej się strategii Kijowa.