Tuż po zakończeniu inauguracyjnej Mszy św. na krakowskich Błoniach tłumy pielgrzymów udały się w kierunku Rynku Głównego. Maszerując głównymi arteriami miasta młodzież głośno śpiewała, tańczyła, wykrzykiwała swoje narodowe hasła dopingujące. Większość miała również flagi swoich krajów i identyfikatory, które od czasu do czasu muszą okazywać pilnującym porządku wolontariuszom.
Największe tłumy pielgrzymów można było zobaczyć przy restauracjach i barach. W szczególności oblegane były te restauracje, w których zrealizować można było tzw. talony z pakietu pielgrzyma. Ogromna kolejka pielgrzymów ustawiła się przy restauracji KFC. W Krakowie nie wprowadzono prohibicji, więc niektórzy popijali piwo.
Ogromną popularnością już drugą noc z kolei cieszył się pomnik Adama Mickiewicza, wokół którego zgromadził się międzynarodowy tłum. Pielgrzymi wchodzili na cokół, machali flagami i śpiewali.
Zabawie spokojnie przeglądają się patrole policji i żandarmerii wojskowej.