Źródła rosyjskie podają, że zginęło od 12 do 15 osób. „Wszczęto śledztwo w sprawie ataku terrorystycznego oraz przemytu broni” – przekazał Władimir Markin.
Dzień wcześniej w samobójczym zamachu bombowym na dworcu w tym mieście, położonym na południowym zachodzie Rosji, zginęło 17 osób.
W opinii niektórych ekspertów jest to kampania terrorystyczna prowadzona w celu zakłócenia przygotowań do igrzysk w Soczi. To już czwarty atak na tym terenie w ciągu ostatnich miesięcy.
Przeprowadzenie ataku w samym Soczi będzie bardzo trudne, bo igrzysk ma strzec prawie 60 tysięcy policjantów, a także żołnierze specnazu, którzy kontrolują drogi i patrolują góry. Są zaprawieni w walkach na Kaukazie, a wspierać ich będą rakiety przeciwlotnicze, samoloty, a od strony morza specjalne sonary. Dlatego terroryści mogą działać na obrzeżach miasta.
Zdaniem politologa Rimvydasa Valatki ataki terrorystyczne w Rosji są owocem działań obecnego reżimu rządzącego, zaś prawdziwe zamierzenia terrorystów są znane tylko im samym, bowiem nigdy nie są zgodne z rozsądkiem normalnego człowieka: