
Został skazany na dożywocie.
Przesłuchanie na platformie YouTube było transmitowane przez ukraińskie media.
W sądzie w Kijowie 21-letni rosyjski żołnierz Vadim Sziszmarin przyznał się do zabicia 62-letniego cywila w pierwszych dniach rosyjskiego ataku.
Młodzieńczo wyglądający rosyjski sierżant V. Sziszmarin z Irkucka na Syberii powiedział w piątek w sądzie, że „szczerze żałuje” tego, co zrobił.
„Byłem zdenerwowany tym, co się stało. Nie chciałem go zabić” – powiedział, stojąc w szklanej klatce.
Ta ważna sprawa została zamknięta w piątek po 3 dniach narad.
Prawnik Sziszmarina powiedział w przemówieniu zamykającym w piątek, że jego klient nie jest winny umyślnego zabójstwa i zbrodni wojennych.
Ukraińscy prokuratorzy wezwali do skazania Sziszmarina na dożywocie za zabójstwo cywila Ołeksandra Szelipowa we wsi Czupaczówka w północno-wschodniej Ukrainie, 4 dni po rozpoczęciu inwazji Moskwy.
„Wykonał nakaz karny i dobrze o tym wiedział” – powiedział prokurator.
To pierwszy tego typu przypadek od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji 24 lutego. Jest uważany za publiczny test niezawisłości ukraińskiego sądownictwa.
Jednocześnie instytucje międzynarodowe prowadzą dochodzenia w sprawie podejrzeń o popełnienie przestępstw przez siły rosyjskie na Ukrainie.