Kwestia członkostwa Ukrainy w Sojuszu znajduje się w centrum ważnych negocjacji między Zachodem a Rosją w tym tygodniu.
„Rosja nie ma prawa głosować w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO. To jest „czerwona linia” i ani Ukraina, ani nasi partnerzy nie przekroczą jej” – powiedział Kuleba serwisowi informacyjnemu RBK Ukraine.
„Zachód nie zgodzi się dać Rosji „gwarancji prawnych”, że Sojusz nie rozszerzy się na wschód, ponieważ byłaby to dla nich strategiczna porażka” – dodał.
Moskwa apeluje do Stanów Zjednoczonych i NATO o zapewnienie jej gwarancji bezpieczeństwa, w tym domaga się odmowy przyjęcia przez Sojusz Ukrainy czy Sakartvela, a także wycofania sił stacjonujących w pobliżu rosyjskiego terytorium, a także twierdzi, że NATO nie obiecano ekspansji na wschód.
Ogłoszone w grudniu rosyjskie propozycje ograniczenia roli Stanów Zjednoczonych i NATO w byłym ZSRS i Europie Wschodniej mówią, że NATO nie może przyjmować nowych członków i zakładać baz w byłych państwach sowieckich.
Rosja i Zachód rozpoczęły w poniedziałek ważny tydzień dyplomacji, obawiając się, że Rosja może zaplanować inwazję na Ukrainę.
Po ponad siedmiu godzinach rozmów w Genewie w poniedziałek urzędnicy rosyjscy i amerykańscy wyrazili gotowość do kontynuowania rozmów, ale nie widać żadnych oznak przełomu.
Kreml powiedział we wtorek, że rozmowy w sprawie bezpieczeństwa stały się „pozytywnym” pierwszym krokiem w dialogu, ale nie odnotował jeszcze żadnych rezultatów.
W środę w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady NATO-Rosja.
Rosja oderwała Ukrainę i zaanektowała Krym w 2014 roku i zaczęła wspierać prorosyjskich separatystów we wschodniej Ukrainie, gdzie konflikt pochłonął już ponad 13 000 ofiar.