
Po czwartkowym meczu Legia Warszawa – mistrz Polski w piłce nożnej – awansowała do rundy czwartej eliminacji do Ligi Mistrzów, zapewniając sobie grę co najmniej w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Pierwszy mecz z Molde, w Norwegii, zakończył się remisem 1:1.
Największe wrażenie na gościach zrobili fani Legii, dopingujący swoją drużynę w trakcie całego meczu.
„Zapamiętam mecz do końca życia! Fani mogą być z siebie dumni, przekażcie im ode mnie to, że świetnie wywiązali się ze swojej roboty. Wizyta w Warszawie była dla moich piłkarzy wspaniałym doświadczeniem” – mówił polskim dziennikarzom trener Norwegów Ole Gunnar Solskjaer.
„Na boisku nie słyszałem kolegów z drużyny, nigdy czegoś takiego nie widziałem w Norwegii. Nie mamy u siebie takich kibiców. Nie rozumiałem co śpiewali, ale nas też to mobilizowało do gry” – powiedział z kolei Daniel Hestad, legendarny piłkarz Molde FK.
Pamiętamy, że kilka lat temu kibice Legii pozostawili po sobie niezatarte wrażenia także w Wilnie. Wtedy były to jednak emocje innego rodzaju.