„Mamy strategię, która nie koncentruje się wokół sankcji, ale wokół zaangażowania” – powiedziała rzeczniczka, zaznaczając, że stanowisko takie zaprezentował na forum Parlamentu Europejskiego komisarz Unii ds. rozszerzenia Sztefan Fuele.
„Obserwujemy wydarzenia bardzo uważnie. Jeśli sytuacja się zaostrzy, będziemy musieli rozważyć inne kroki, ale obecnie skupiamy się na zaangażowaniu dyplomatycznym” – uzupełniła Maja Kocijanczicz, rzeczniczka szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton.
We wtorek i w środę Ashton spotkała się w Kijowie z przedstawicielami władz, opozycji i społeczeństwa obywatelskiego, aby pomóc w nawiązaniu dialogu i politycznym rozwiązaniu kryzysu na Ukrainie. W przyszłym tygodniu do Kijowa ma udać się Fuele. W poniedziałek o Ukrainie mają dyskutować ministrowie spraw zagranicznych krajów Unii.
W przyjętej w czwartek w Strasburgu rezolucji eurodeputowani potępili przemoc i wezwali strony konfliktu na Ukrainie do dialogu. Zaapelowali także do państw i instytucji UE o przygotowanie sankcji polegających na ograniczeniu możliwości podróżowania do UE oraz na zamrożeniu aktywów i własności „tych wszystkich ukraińskich polityków, posłów i ich sponsorów ze środowiska biznesu (oligarchów), którzy są odpowiedzialni za tłumienie demonstracji i śmierć protestujących”.
Na Ukrainie trwa od listopada kryzys polityczny po odmowie podpisania przez prezydenta Wiktora Janukowycza, pod naciskiem Rosji, umowy stowarzyszeniowej z UE. Po użyciu siły przez władze pokojowe początkowo protesty przemieniły się w antyrządowe zamieszki z żądaniem dymisji prezydenta.