
„Wielkie dzieło środowisk patriotycznych, wielkie dzieło śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego przynosi efekty” – ocenił prezes PiS podczas wystąpienia w Sejmie.
Jak podkreślił, „ofensywa pedagogiki wstydu, ofensywa tego wszystkiego, co godziło w wartości wspólnotowe, narodowe, przegrywa, i to przegrywa we wszystkich pokoleniach, w szczególności w tym najmłodszym”.
„Dobro jest znów oddzielane od zła. To wszystko, co uczyniono dla pomieszania dobrego i złego, cofa się” – zaznaczył Kaczyński.
Prezes PiS wymieniał w tym kontekście obchody 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej i pogrzeb płk. Szendzielarza „Łupaszki” jako przykłady „odrodzenia”. „Możemy mówić o pewnego rodzaju odrodzeniu, możemy mówić o tym, że powstaje wielki biało-czerwony ruch. I on jest Polsce potrzebny, bo jego istnienie jest warunkiem odnowy naszego państwa” – oświadczył.
Według prezesa PiS warunkiem dobrego państwa jest elita, która nie kieruje się w swoich działaniach własnym interesem, poszukiwaniem prestiżu i sławy, lecz wartościami wyższymi.
„Jeżeli dzisiaj ze smutkiem możemy powiedzieć o naszym państwie, że nie tylko odbiega od ideału, ale także od pewnego minimum, przynajmniej w pewnych dziedzinach, to właśnie dlatego, że w ciągu ostatnich 27 lat, pomijam już PRL, ludzie tego typu – choć obecni w różnych formacjach politycznych, choć nie wszystkich – rządzili nieczęsto” – podkreślił.