Niemiecki prezydent odznaczył Bidena Krzyżem Wielkim klasy specjalnej Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec. Biden jest drugim prezydentem USA, który otrzymał to wyróżnienie, po George’u H.W. Bushu.
Biden oświadczył, że medal ten wiele dla niego znaczy. „Potwierdza to naszą wspólną podróż – to, jak wytrwaliśmy razem jako narody” – powiedział. Przypomniał, jak jako młody człowiek podróżował do Berlina Zachodniego i opisał swoje bliskie relacje z byłym kanclerzem Helmutem Schmidtem. Upadek muru berlińskiego był „jednym z największych osiągnięć ludzkości” – stwierdził.
Amerykański prezydent zażartował ze swojego wieku – odnotował portal dziennika „Bild”. „Nawet jeśli teraz wyglądam, jakbym miał tylko 40 lat, to oczywiście przeżyłem dużą część historii” – wyznał Biden, cytowany przez portal.
W ceremonii wzięło udział wielu polityków, w tym niemiecki minister obrony Boris Pistorius i sekretarz stanu USA Antony Blinken. Zaproszono również ocalałą z Holokaustu Margot Friedlaender. „Biden został uhonorowany owacją na stojąco” – podkreślił portal tygodnika „Zeit”.
Biden w piątek spotka się jeszcze z kanclerzem Olafem Scholzem. Później dołączą do nich prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Wojna Rosji przeciwko Ukrainie i sytuacja na Bliskim Wschodzie mają być kluczowymi tematami.