„Poznańscy kibole przejęli myślenie o Polakach jako dziedzicach Polski szlacheckiej. Każdy czuje się potomkiem panów, a o przedstawicielach narodów, niegdyś chłopskich czy góralskich, myśli z wyższością” – napisał Haszczyński.
Polski publicysta skrytykował nawet nie napis, a samą sytuację polskiej piłki nożnej. Zdaniem Jerzego Haszczyńskiego „w polskiej piłce, ligowej czy na poziomie reprezentacji, nie widać cech, które można by panom przypisać”.
„Wręcz przeciwnie – w polskiej piłce widać mentalność chłopów pańszczyźnianych, ludzi bez ambicji, którym wystarcza dobra pensja, dużo lepsza niż ta, o której mogą marzyć koledzy ze szkoły. I remis, gwarantujący pozostanie w lidze. I to się udziela kibolom” – napisał Jerzy Haszczyński.
„Polskie drużyny przegrywają więc z drużynami z Litwy, gdzie piłka nie jest wcale sportem numer jeden. Najważniejsza jest tam koszykówka, Litwini grający w koszykówkę pokazują właśnie cechy szlachetne, dzięki czemu pokonują najlepszych” – podkreślił Jerzy Haszczyński.