
Janukowycz zapewnił, że nikt go nie odwołał i też nigdzie nie uciekał. „W czasie przewrotu byłem na terytorium Ukrainy” – oświadczył obalony prezydent Ukrainy.
W oświadczeniu, które odczytał przed dziennikarzami w Rostowie nad Donem, na południu Rosji, wyraził przekonanie, że oficerowie armii ukraińskiej nie będą wykonywać rozkazów obecnych władz kraju, które – jak to ujął – chcą postawić armię pod sztandar Stepana Bandery i rozpętać wojnę domową.
Janukowycz również dodał, że planowane na 25 maja wybory prezydenckie będą całkowicie niekonstytucyjne i nielegalne.