„Kreml najwyraźniej chce wykorzystać niepewność co do przyszłej polityki USA w sprawie Ukrainy i nasila swoją kampanię kontroli refleksyjnej wobec państw Europy” – ocenia ISW.
Metoda „kontroli refleksyjnej” polega na oddziaływaniu na odbiorców w celu wywołania pożądanej reakcji, w tym przy pomocy manipulacji i dezinformacji.
W tym kontekście ISW odnotowuje pierwszą od dwóch lat rozmowę telefoniczną pomiędzy kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem a Władimirem Putinem. W jej trakcie Putin „powtórzył kilka kremlowskich działań informacyjnych, mających na celu wpłynięcie na niemiecki rząd i inne kraje zachodnie, by nakłoniły Ukrainę do przedwczesnego pokoju zamiast dostarczenia jej wsparcia wojskowego”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił, że jest to otwarcie „puszki Pandory”, a także, że rozmowa telefoniczna pomaga Putinowi osiągnąć jego cele: zmniejszenie izolacji międzynarodowej oraz forsowanie negocjacji na warunkach rosyjskich, które „poprowadzą donikąd”.
ISW podsumowuje, że w ostatnim czasie Rosja zintensyfikowała działania informacyjne i retoryczne, które mają wpłynąć na politykę zagraniczną przyszłej administracji USA, tworzonej przez prezydenta elekta Donalda Trumpa.
Z drugiej strony Moskwa podkreśla, że nie jest gotowa do kompromisu, wyraźnie wskazując, że jej długofalowym celem pozostaje kapitulacja Ukrainy.