
Na mocy umowy Rosja kupowałaby od Iranu do 500 tysięcy baryłek ropy dziennie, w zamian Teheran otrzymałby towary i sprzęt.
„Na chwilę obecną można powiedzieć o dużych postępach, które rokują szanse na sukces (…) Omawiamy szczegóły i to od nich zależy data podpisania umowy” – podkreślił w rozmowie z agencją Reutera anonimowy przedstawiciel rosyjskiej grupy negocjacyjnej.
W przypadku osiągnięcia porozumienia na linii Moskwa-Teheran eksport irańskiej ropy zwiększyłby się o 50 proc. i zapewnił wsparcie gospodarki. Przy obecnych cenach surowca, oscylujących w okolicach 100 dolarów za baryłkę, Iran zarabiałby na umowie z Rosją około półtora miliarda dolarów miesięcznie.
Na razie nieznane są szczegóły rosyjskich propozycji, ani jakie towary byłyby wymieniane na surowiec.
Amerykańskie i europejskie sankcje doprowadziły do obniżenia eksportu irańskiej ropy o ponad połowę w ciągu ostatnich 18 miesięcy – do poziomu miliona baryłek dziennie. Zachód obawia się, że pieniądze ze sprzedaży surowców naturalnych będą wykorzystywane do kontynuowania irańskiego programu nuklearnego, a w konsekwencji do produkcji broni atomowej.
Agencja Reutera zwraca uwagę, że potencjalna umowa może być „wyzwaniem” dla Zachodu, który nałożył sankcje na Iran w celu wymuszenia na tamtejszych władzach realizacji porozumienia, które osiągnięto 24 listopada 2013 roku. Nie wiadomo też, czy umowa między Teheranem a Moskwą zostanie ratyfikowana przed wdrożeniem w życie ustaleń Iranu i grupy 5+1, w której skład wchodzi Rosja.
Tymczasowe porozumienie Iranu z grupą 5+1 z listopada zeszłego roku zakłada ograniczenie przez Teheran niektórych działań w ramach programu nuklearnego w zamian za częściowe złagodzenie sankcji międzynarodowych i niewprowadzanie nowych przez sześć miesięcy.
Tymczasowe porozumienie jest uważane za pierwszy krok do rozładowania wieloletnich napięć wywołanych podejrzeniami Zachodu, że Iran dąży do uzyskania broni nuklearnej, czemu Teheran zaprzecza.