Francja i Niemcy chcą odpowiedzieć razem na wyzwania stojące przed Europą

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w środę po spotkaniu z nowym kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, że te dwa kraje chcą wspólnie odpowiedzieć na wyzwania, przed którymi staje Europa. Zapowiedział wspólne spotkania rady ds. bezpieczeństwa i obrony.

PAP
Francja i Niemcy chcą odpowiedzieć razem na wyzwania stojące przed Europą

fot. PAP/EPA/MICHAEL KAPPELER / POOL

Rada ta „będzie się zbierać regularnie” i będzie poszukiwać „odpowiedzi operacyjnych” dotyczących „wspólnych wyzwań strategicznych” – oświadczył Macron na konferencji prasowej. Francuski prezydent mówił o odpowiedzialności za bezpieczeństwo w Europie i dodał, że wiąże się z tym „stanowcze wsparcie dla Ukrainy” wobec agresji rosyjskiej.

Merz zapowiedział wzmocnienie współpracy Niemiec i Francji „na wszystkich poziomach”, rozwijanie „nowych formatów” i kontynuowanie obecnych, wśród których wymienił Trójkąt Weimarski. Mówił też o „pogłębieniu i przyspieszeniu” dwustronnej współpracy w sferze zbrojeniowej.

Niemiecki kanclerz zapowiedział, że planuje wizytę na Ukrainie i trwają uzgodnienia dotyczące przygotowania tego wyjazdu. Wyraził przekonanie, że należy uczynić wszystko, aby uzyskać trwałe zawieszenie broni i ocenił, że nie można teraz podać szczegółów gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, ponieważ nieznane są warunki rozejmu.

Ocenił, że kraje europejskie „nie mogą zastąpić” Stanów Zjednoczonych i gwarantować rozejmu.

„Z naszego punktu widzenia jest nadal ważne, by USA pozostały zaangażowane w ten proces” – powiedział.

Wyraził przekonanie, że wojna nie zakończy się „bez zaangażowania politycznego i militarnego Stanów Zjednoczonych, a przyszły rozejm „powinien być zagwarantowany poprzez udział Stanów Zjednoczonych”.

Macron ocenił, że Rosja nie będzie respektować swojego zapowiedzianego trzydniowego zawieszenia broni od 8 maja w wojnie z Ukrainą i przypomniał, że Moskwa nie przestrzegała poprzednich rozejmów. Zadał też pytanie, czy przywódca Rosji Władimir Putin „zdecyduje się dotrzymać słowa” danego w trakcie negocjacji ze stroną amerykańską.

Merz potwierdził także na konferencji, że uważa za potrzebne rozmowy z Francją i Wielką Brytanią o kwestii odstraszania nuklearnego na kontynencie europejskim. Jednak – jak dodał – ta dyskusja jest „widziana jako uzupełnienie tego, co już mamy z naszymi partnerami amerykańskimi w ramach NATO”. Według jego słów nie chodzi o to, by zastępować „gwarancje bezpieczeństwa oferowane Europie przez Stany Zjednoczone”.

Ze swej strony Macron zapewnił, że wzmocnienie „filaru europejskiego NATO” nie osłabi Sojuszu Północnoatlantyckiego, chodzi zaś o wzięcie większej odpowiedzialności przez sojuszników europejskich.

PODCASTY I GALERIE