
Papież powiedział, że samotności doświadczają zarówno ludzi starsi, pozostawieni własnemu losowi, jak i młodzież pozbawiona szans na przyszłość oraz imigranci.
„Samotność ta uległa zaostrzeniu przez kryzys gospodarczy” – podkreślił Franciszek.
Następnie zauważył: „W ostatnich latach, oprócz procesu rozszerzenia Unii Europejskiej, rośnie nieufność obywateli do instytucji uznanych za odległe, trudniące się ustanawianiem przepisów postrzeganych jako dalekie od wrażliwości poszczególnych narodów, jeśli nie wręcz za szkodliwe”.
„Z wielu stron odnosi się ogólne wrażenie zmęczenia i starzenia się Europy – babci, już bezpłodnej i nietętniącej życiem” – ocenił papież. Wyraził opinię, że wielkie ideały, które inspirowały Europę, „straciły siłę przyciągania na rzecz biurokratycznych mechanizmów technicznych swoich instytucji”.
Z niepokojem zwrócił uwagę na egoistyczne style życia i obojętność wobec otaczającego świata, zwłaszcza najuboższych.
„Istocie ludzkiej grozi sprowadzenie do bycia jedynie trybikiem w mechanizmie, który traktuje ją na równi z dobrem konsumpcyjnym, którego można używać w ten sposób, że – jak to niestety często widzimy – gdy życie nie odpowiada potrzebom tego mechanizmu, jest odrzucane bez większego wahania, jak w przypadku nieuleczalnie chorych, ludzi starszych, opuszczonych i pozbawionych opieki lub dzieci zabitych przed urodzeniem” – stwierdził papież.
Przypomniał eurodeputowanym, że ich zadaniem jest troska o „kruchość narodów i osób”.