
Komisja Senatu USA przestawiła w poniedziałek (20 maja) raport, z którego wynika, że Apple zdołał uniknąć zapłacenia części podatków w USA oraz w ogóle nie zapłacił ich w wielu krajach.
Firma nie uciekła się do żadnych nielegalnych praktyk, ale wykorzystała luki prawne, które pozwoliły jej założyć w Irlandii swoje filie niepodlegające żadnemu fiskusowi – piszą „Financial Times” i „Wall Street Journal”.
W samych Stanach Zjednoczonych gigant technologiczny uniknął zapłacenia 44 mld dol. – podaje „FT”. „WSJ” zwraca uwagę, że próba prześwietlenia przez komisję senacką finansów i polityki podatkowej Apple’a zbiega się w czasie ze staraniami władz i parlamentów wielu krajów na całym świecie mającymi na celu utrudnienie ucieczek podatkowych praktykowanych przez wielkie międzynarodowe koncerny.
Wiadomość o podatkowych machinacjach Apple ożywi zapewne dyskusję o konieczności stworzenia systemu międzynarodowej koordynacji, który pozwoli na zminimalizowanie ucieczek podatkowych – konkluduje „FT”. Korzystają z takich mechanizmów z łatwością wielkie, międzynarodowe korporacje.
„Oczekuje się, że będzie to jeden z najważniejszych tematów, które zostaną poruszone podczas najbliższego szczytu G8 w Irlandii Północnej” – prognozuje „FT”.
„WSJ” przypomina, że taktyka całkiem legalnych uników podatkowych pozwoliła firmie General Electric zapłacić w 2012 roku podatek, którego efektywna stawka wyniosła 14,4 proc. podczas gdy podatek korporacyjny w USA wynosi 35 proc. Apple poinformował, że jego efektywna stawka podatkowa w USA wyniosła w minionym roku 30,5 proc. i firma zapłaciła amerykańskiemu fiskusowi 6 mld dol.
W Irlandii swoje europejskie kwatery główne mają m.in. takie firmy jak Google, Facebook i wiele innych koncernów amerykańskich – pisze Reuters.
W Stanach Zjednoczonych przedmiotem senackich śledztw podatkowych były również praktyki Microsoftu i Hewletta-Packarda. W Wielkiej Brytanii parlament zorganizował przesłuchania w sprawie polityki podatkowej kilku firm, w tym BP i GlaxoSmithKline; we Francji raport rządowy wydany w styczniu oskarżył „wszystkie wielkie amerykańskie firmy internetowe” o wykorzystywanie skomplikowanych machinacji mających „zminimalizować ich efektywną stawkę podatkową” płaconą w Europie – przypomina „WSJ”.