W trwającym niecałe trzy minuty nagraniu wzięło udział 26 przywódców państw UE, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Drogi Charlesie, kiedy przejmowałeś urząd mówiłeś, że potrzebujemy jedności i różnorodności. Udało ci się to osiągnąć” – powiedział w filmie rodak Michela, premier Belgii Alexander de Croo.
Premierka Danii Mette Frederiksen podziękowała odchodzącemu szefowi Rady za to, co zrobił dla Ukrainy. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz dodał, że jako przewodniczący instytucji Michel musiał wspiąć się na więcej szczytów niż niejeden alpinista. Prezydent Francji Emanuel Macron podziękował za przewodzenie szczytom w „belgijskim stylu, polegającym na znajdywaniu kompromisów tam, gdzie to niemożliwe”, a premierka Włoch Giorgia Meloni – przede wszystkim za cierpliwość.
„Kiedy pięć lat temu mnie zastępowałeś, pomyślałem sobie „Boże, co za szczęściarz, wszystko, co złe, trafiło na moją kadencję. Okazało się, że nie mogłem się bardziej mylić. To były naprawdę trudne lata, ale świetnie sobie dałeś radę” – powiedział z kolei na nagraniu premier Donald Tusk.
Ursula von der Leyen, której niechęć do Michela – odwzajemniona zresztą – była powszechnie znana, w wideo pożegnalnym przyznała, że „ramię w ramię zmagali się z bezprecedensowymi wyzwaniami”.
Swoje pożegnanie dołączył również prezydent Zełenski, który powiedział, że Michel był zawsze ogromnym przyjacielem zarówno jego, jak i Ukrainy.
W filmie zabrakło wystąpienia premiera Węgier Viktora Orbana. Ten pożegnał się z Michelem osobiście w Budapeszcie; zresztą pozostali przywódcy też osobiście pogratulowali Michelowi ostatnich pięciu lat pracy.
Piątkowe nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej w stolicy Węgier był ostatnim pod przywództwem Belga. Od grudnia fotel szefa Rady przejmie Portugalczyk Antonio Costa. Kolejne posiedzenie unijnych liderów zaplanowane jest na 19-20 grudnia w Brukseli.