
Estoński minister spraw wewnętrznych Lauris Läänemets stwierdził, że sankcje są konieczne, ponieważ Rosja swoją agresją na Ukrainę atakuje także europejskie wartości i wolność.
„Dlatego obywatele rosyjscy nie mogą korzystać z możliwości, jakie dają te same europejskie wartości i wolności, które oferuje Unia Europejska: czy to rekreacja, nauka, czy biznes” – powiedział szef resortu, którego słowa zostały cytowane przez służbę prasową estońskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w czwartek.
L. Läänemets wyjaśnił, że ze wszystkich wiz wydawanych obywatelom Rosji około 53 tys. zostało wydanych na podróże w celach turystycznych i biznesowych.
„Średnio około 2,5 tys. obywateli rosyjskich wjeżdża do Estonii dziennie, z czego około 1,2 tys. ma wizę krótkoterminową. Połowa z nich została wydana przez Estonię, resztę przez inne kraje strefy Schengen. Dlatego efekt tego środka jest ograniczony, sankcje dałyby realny efekt, gdyby wydawanie wiz było ograniczone przez wszystkie kraje UE – zaznaczył minister.
Według L. Läänemetsa, od 18 sierpnia ubiegać się o wizy estońskie mogą obywatele Federacji Rosyjskiej, którzy udają się do Estonii, aby odwiedzić mieszkającego tutaj bliskiego krewnego, który ma obywatelstwo estońskie lub zezwolenie na pobyt długoterminowy; rosyjscy dyplomaci pracujący w Estonii i członkowie ich rodzin; pracownicy zajmujący się międzynarodowym przewozem towarów i pasażerów; osoby, które mogą podróżować zgodnie z prawem UE oraz osoby, które potrzebują wizy ze względów humanitarnych.