• Świat
  • 30 listopada, 2013 6:01

Dzisiaj mamy Dzień Bez Kupowania

Zanim na dobre rozpocznie się sezon przedświątecznych zakupów, warto na chwilę zastanowić się nad tym ile konsumujemy. Ma temu służyć przypadający na 30 listopada Buy Nothing Day czyli Dzień Bez Kupowania.

PAP

Przypadający w Europie na ostatnią sobotę listopada, a w USA w piątek po Święcie Dziękczynienia Buy Nothing Day czyli Dzień bez Zakupów, został ustanowiony jako wyraz protestu przeciwko zbędnym zakupom i nadmiernej konsumpcji dóbr w krajach rozwiniętych. Obchodzi się go w bardzo prosty sposób – powstrzymując się od dokonywania jakichkolwiek zakupów.

Dzień Bez Kupowania to święto prostego życia i jednocześnie umacniania więzi społecznych i rodzinnych. Obchodzi się go powstrzymując się od dokonywania zakupów, za to spędzając czas ze znajomymi, rodziną, aktywnie wypoczywając czy uczestnicząc w wydarzeniach kulturalnych. Jego pomysłodawcy – Amerykanie, którzy ustanowili to święto na początku lat 90. – stawiają diagnozę, z którą ciężko się nie zgodzić – kupujemy za dużo przedmiotów, które są niepotrzebne, a to co mamy wykorzystujemy nieefektywnie lub… wcale. Konsumpcyjną machinę napędza fałszywe przekonanie, że o szczęściu decyduje stan posiadania.

Rozwinięty konsumpcjonizm przejawia się nie tylko w kupowaniu zbędnych produktów. Również w posiadaniu rzeczy, z których korzystamy sporadycznie.

„Nasz ogródek sąsiaduje z trzema innymi ogródkami sąsiadów. Czy naprawdę każdy z nas potrzebuje jednej kosiarki, której używa w najlepszym razie przez jedną godzinę w tygodniu” – pyta Piotr Jaś współzałożyciel BlaBlaCar w Polsce. „Przykładem marnowania zasobów jest również transport w miastach” – tłumaczy.

PODCASTY I GALERIE