Z powodu śnieżycy odwołano ponad 800 rejsów samolotów na liniach wewnętrznych, wstrzymany został ruch na autostradach z Tokio do zachodnich prefektur. Poważne problemy przeżywa transport kolejowy, w tym superszybkie pociągi Shinkansen.
Do sobotniego wieczoru w Tokio spadło około 27 cm śniegu, co jest wielkością rekordową od 45 lat. Jeszcze więcej spadło w mieście Kofu (w kotlinie śródgórskiej na zachód od Tokio), gdzie odnotowano największy opad śniegu w 120-letniej historii obserwacji meteorologicznych – 1,14 metra. Obfite są też opady w miastach Sendai i Fukushima.
Meteorolodzy uprzedzają, że ustaniu opadów śniegu może towarzyszyć gwałtowny wzrost temperatury do 11 stopni ciepła. Gwałtowne topnienie śniegu też może spowodować zakłócenia w pracy transportu.
To już drugi w ciągu tygodnia tak obfity śnieg w Japonii. W miniony weekend w następstwie wypadków wywołanych przez śnieżyce zginęło według najnowszych danych co najmniej 15 osób, a obrażenia odniosło ponad 2 tysiące.