
Duda przyznał na konferencji prasowej z Poroszenką, że między Polską i Ukrainą jest „wiele kwestii trudnych”. Wyraził nadzieję, że uda się je rozwiązać „w duchu dobrosąsiedzkiej współpracy między oboma krajami i społeczeństwami”.
„Chcielibyśmy, żeby historia nie determinowała tego, co dzieje się dzisiaj, i tego, co będzie w przyszłości, ale bardzo często to, co działo się przed laty wpływa na naszą dzisiejszą rzeczywistość poprzez ludzką wrażliwość, ból, który pozostaje” – mówił prezydent.
Podkreślił, że politycy powinni rozumieć i szanować tę wrażliwość. „W tym kontekście historii musimy dbać o to, żeby za wszelką cenę dążono do prawdy i aby pomiędzy naszymi krajami, narodami, nieprawda i pomówienie nie kładły się cieniem” – oświadczył.
Duda poinformował, że z prezydentem Ukrainy ustalili, aby „nie podejmować kroków w kierunku kolejnych upamiętnień, które nie są oparte na sprawdzonych naukowo dowodach”.
Zaznaczył, że ma na myśli przede wszystkim sprawę ekshumacji. Podkreślił, że zwrócił się do Poroszenki z „bardzo jasno sformułowanym apelem, abyśmy mogli przełamać impas, który pojawił się w tym zakresie w relacjach polsko-ukraińskich”.
„Musi być przywrócona zgoda na badania, musi być przywrócona zgoda na ekshumację, sprawiedliwie – zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie tak, aby w każdym przypadku upamiętnienie mogło się odbyć w wyniku przeprowadzonych badań. To bardzo ważne” – oświadczył Duda.