Data wizyty w Tallinie – jak powiedział Szczerski – nie jest przypadkowa, ponieważ jest to Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu w rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow.
W stolicy Estonii zaplanowane są rozmowy polsko-estońskie, a także wystąpienie Dudy na temat „wagi i znaczenia prawa międzynarodowego dla pokoju na świecie i wagi podmiotowości Europy Środkowej dla bezpieczeństwa i stabilności Europy”.
„Prezentujemy pakiet wizyt zagranicznych, który ma wskazać główne kierunki polityki zagranicznej prezydenta Dudy” – podkreślił Szczerski.
Litwa do tych kierunków jednak nie należy. W opinii redaktora naczelnego tygodnika ”Veidas” Rimvydasa Valatki wybór prezydenta Polski wskazuje na fiasko polityki zagranicznej Litwy prowadzonej w okresie ostatnich 6 lat. ,,To, że prezydent Andrzej Duda jedzie do Tallina, musiałoby coś znaczyć dla Litwinów. Odzwierciedla to naszą byle jaką politykę z sąsiadami i sojusznikami oraz to, że wcześniej prezydenci Polski znajdowali czas, by najpierw przyjechać do Wilna. To jest efekt nieprzemyślanej, przerośniętej ambicjami polityki w ciągu ostatnich 6 lat” – dla Radia ”Znad Wilii” powiedział publicysta.
28 sierpnia prezydent Andrzej Duda odwiedzi Berlin, gdzie spotka się z kanclerz Angelą Merkel. 15 września będzie w Londynie i spotka się z premierem Davidem Cameronem; pod koniec września w Nowym Jorku spotka się z prezydentem Barackiem Obamą – poinformował Krzysztof Szczerski.