
„Nie wszystkie regiony jeszcze przekazały dane (…). Pięć z siedmiu zdołało przekazać informacje (…). Zgodnie z tymi danymi prowadzi Alaksandr Łukaszenka. Zgodnie z wynikami głosowania opowiedziało się za nim 82 proc. wyborców” – oświadczyła Jarmoszyna w białoruskiej telewizji Biełaruś-1, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina.
Jak dodała, opozycyjna kandydatka Swiatłana Cichanouska otrzymała „gdzieś około 5 procent”.
Jarmoszyna poinformowała też, że po godz. 20 (19 w Polsce) głosowanie było kontynuowane w 10 lokalach w Mińsku oraz przedłużono działanie jednego lokalu w Brześciu.
Podkreśliła, że CKW oczekuje, iż ostateczne wyniki wyborów będą podsumowane w najbliższy piątek.
„Mam nadzieję, że jutro ogłosimy wstępne wyniki. I dzisiaj nocą, ale jutro będzie to w bardziej uroczystej formie (…). W piątek, mam nadzieję, podsumujemy wyniki wyborów” – dodała.
Zaznaczyła też, że kandydaci mają trzy dni na składanie protestów wyborczych.
Frekwencja w niedzielnych wyborach prezydenckich na Białorusi o godz. 20 czasu lokalnego (godz. 19 czasu polskiego) wyniosła 84,05 proc. – podała także Centralna Komisja Wyborcza. O tej godzinie głosowanie powinno było się skończyć, ale w Mińsku je przedłużono.
Frekwencja ta nie jest rekordowa, wyższa była na wyborach prezydenckich w 2015 roku, gdy wynosiła 87,22 proc.
W niedzielę po godz. 20 nadal pracowało 10 lokali wyborczych w Mińsku i jeden – w Brześciu – poinformowała CKW.