Chile pogrążone w ciemności – największa awaria energetyczna od dekady

Chile ogarnął chaos po ogromnej awarii energetycznej, która we wtorek sparaliżowała niemal cały kraj, w tym stolicę Santiago. Władze ogłosiły stan wyjątkowy i wprowadziły godzinę policyjną.

zw.lt/PAP/BNS
Chile pogrążone w ciemności – największa awaria energetyczna od dekady

JAVIER TORRES / AFP

Prezydent Gabriel Boric, przemawiając do obywateli, podkreślił, że decyzja ta ma na celu zapewnienie porządku i bezpieczeństwa.

„Ogłaszam stan wyjątkowy w związku z katastrofą i zarządzam godzinę policyjną od 22:00 we wtorek do 6:00 w środę” – poinformował.

Miliony ludzi bez prądu

Awarie dotknęły ponad 90% populacji Chile – od Ariki na północy po Lagos na południu. „Nie ma podstaw, by sądzić, że to atak” – zapewniła minister spraw wewnętrznych Carolina Toha. Jak dodała, prawdopodobnie doszło do poważnej usterki w systemie energetycznym.

Prąd zniknął o godzinie 15:16 miejscowego czasu, w samym środku letniego dnia. Rząd zapewnia, że dostawy energii zostaną wznowione w ciągu kilku godzin.

Sparaliżowane miasto

Brak prądu w Santiago spowodował chaos komunikacyjny. Ruch uliczny niemal się zatrzymał, ponieważ przestały działać sygnalizacje świetlne. Setki tysięcy osób utknęło w metrze, a ci, którzy próbowali wrócić do domów autobusami, musieli zmierzyć się z przepełnionymi pojazdami.

„Pozwolono nam wcześniej wyjść z pracy, ale nie mamy jak wrócić do domu. Autobusy są pełne, niektóre w ogóle nie przyjeżdżają” – powiedziała 45-letnia Maria Angelica Roman, mieszkanka Santiago.

Jonathana Macalupu, 25-letni pracownik banku, wspomniał, że jego placówka musiała całkowicie wstrzymać działalność. „Nie mogliśmy przeprowadzić żadnych transakcji, wszystko się zatrzymało” – relacjonował.

Ludzie utknęli w kolejkach górskich i windach

Awaria dotknęła nie tylko transport i pracę instytucji, ale także życie codzienne mieszkańców. Kanał Chilevision pokazał dramatyczne nagrania ludzi uwięzionych na karuzeli w jednym z parków rozrywki w Santiago. Na ratunek musieli przyjść strażacy.

W innych częściach miasta strażacy pomagali osobom uwięzionym w windach. „Widziałem, jak ratownicy wyciągali starszą kobietę, która utknęła na kilka godzin” – relacjonował fotograf AFP.

W szpitalach i więzieniach uruchomiono generatory awaryjne, aby uniknąć większych tragedii.

Chile bez prądu – sytuacja bez precedensu

Chile, w przeciwieństwie do Kuby, gdzie w ostatnich miesiącach dochodziło do powtarzających się blackoutów, ma jeden z najstabilniejszych systemów energetycznych w Ameryce Południowej. Ostatnia tak poważna awaria miała miejsce 15 lat temu.

W 2010 roku kraj doświadczył przerw w dostawach prądu po silnym trzęsieniu ziemi o magnitudzie 8,8, które zniszczyło część infrastruktury energetycznej.

Obecnie władze Chile robią wszystko, aby przywrócić normalne funkcjonowanie kraju. Prezydent Boric osobiście monitorował sytuację, przelatując śmigłowcem nad stolicą. Mieszkańcy jednak z niepokojem czekają na rozwiązanie kryzysu i mają nadzieję, że do podobnych sytuacji nie dojdzie w przyszłości.

PODCASTY I GALERIE