Bronisław Komorowski: Nie ma znaku równości między mordem na Polakach na Wołyniu, a późniejszym odwetem

Prezydent RP Bronisław Komorowski w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” powiedział, że nie można stawić znaku równości między mordem na Polakach dokonanym przez UPA, a późniejszym polskim odwetem.

gazeta.pl
Bronisław Komorowski: Nie ma znaku równości między mordem na Polakach na Wołyniu, a późniejszym odwetem

„Traktuję to jako dowód, że społeczeństwo i państwo ukraińskie potrzebują czasu i pracy, by spojrzeć prawdzie prosto w oczy i nie szukać usprawiedliwienia przez kamuflaż, że wszyscy są tak samo winni. Potrzebne jest przyjęcie prawdy, że ukraińscy nacjonaliści mordowali ludność polską, a potem był odwet Polaków. I powtórzę: nie ma tu znaku równości. Trzeba konsekwentnie proponować Ukraińcom wspólne przezwyciężenie dziedzictwa tego strasznego czasu, bo tędy wiedzie droga do wzajemnego wyznania win, wybaczenia i do pojednania” – oświadczył prezydent Polski.

„Nie chcemy utrudniać Ukraińcom ich rozliczenia z tamtym strasznym okresem. Dlatego powinniśmy ich raczej do tego zachęcać, niż biczować wnuki za grzechy dziadków. To kwestia wyczucia, ale i powściągnięcia od pokusy wyciągania korzyści politycznych, tu, w kraju” – dodał Bronisław Komorowski.

Szacuje się, że z rąk UPA na Wołyniu w latach 1943 – 44 zginęło od 80 do 100 tys. Polaków. Natomiast w akcjach odwetowych zginęło od 10 do 12 tys. Ukraińców.

PODCASTY I GALERIE