
Organizacja obrony praw człowieka „Wiasna” na swoje stronie internetowej poinformowała, że zatrzymano 67 osób.
„W sumie na koncercie zatrzymano 67 osób. Czterech z nich zostało zwolnionych z… komisariatu po sporządzeniu protokołów z naruszenia prawa ”- czytamy w komunikacie organizacji.
Według obrońców praw człowieka do domu wypuszczano również nieletnich.
Portal belsat.eu napisał, że w areszcie wciąż siedzi 50 osób.
Przeciwko zatrzymanym wszczęto postępowania z artykułu kodeksu wykroczeń i miano ich przetransportować do aresztu tymczasowego w podmińskim Żodzinie, gdzie będą oczekiwać na posiedzenia sądów w swoich sprawach.
Swoją drogą białoruskie MSW oświadczyło, że zapobiegło nielegalnemu wydarzeniu.
„Wczoraj wieczorem milicjanci zapobiegli nielegalnej imprezie masowej, na której były używane biało-czerwono-biało symbole: aktywiści z destrukcyjnych kanałów „Telegramu” zebrali się w bazie zdrowia pod Smolewiczami na rzekomym koncercie muzycznym” – napisała rzeczniczka białoruskiego MSW Wolha Chemodanowa w oświadczeniu resortu.
Według MSW zatrzymano łącznie 68 osób, w tym nieletnich.
„Jak dotąd zwolniono dziesięć osób (nieletnich i posiadających małe dzieci), pozostali zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy. Wiadomo, że uczestnicy „koncertu” spożywali napoje alkoholowe, jedna z dziewcząt mogła być pod wpływem narkotyków (zgłoszona na badanie) – czytamy w oświadczeniu białoruskiego MSW.
Formalnie impreza ta nie byłą koncertem, ale publiczną próbą: nie sprzedawano biletów, nie załatwiano też niezbędnego dla przeprowadzania koncertu specjalnego zaświadczenia.
Na podst. BNS, belsat,eu