
Maryna Zołatawa, redaktor naczelna Tut.by, powiedziała dziennikarzom, że przedstawiciele Departamentu Badań Finansowych (DFR) przeszukali ją i kilku innych pracowników portalu w ich własnych domach. Dodała, że „w redakcji pojawili się także przedstawiciele agencji bezpieczeństwa”.
„DFR przybył do biur TUT.by i Hoster.by. Dyrektorzy nie odpowiadają”- napisał na swoim profilu na Facebooku Kiryl Vałoszyn, jeden z założycieli Tut.by.
Przeszukiwania są również prowadzone w biurach regionalnych Tut.by.
„Na podstawie raportu Prokuratury Generalnej białoruskie Ministerstwo Informacji podjęło decyzję o ograniczeniu dostępu do portalu Tut.by” – podało ministerstwo w oświadczeniu.
Według oświadczenia, Prokuratura Generalna stwierdziła szereg naruszeń Ustawy o mediach, w tym publikację zakazanych informacji. Artykuły te zawierały informacje o niezarejestrowanym Funduszu Solidarności Białoruskiej (BYSPOL), który gromadzi fundusze dla ofiar represji autorytarnego reżimu w Mińsku.
Portal został całkowicie zamknięty.