• Świat
  • 19 września, 2013 13:33

Białoruś: Więzień polityczny dokonał samookaleczenia

Białoruski więzień polityczny Mikołaj Autuchowicz dokonał samookaleczenia z powodu nękania go przez administrację więzienia w Grodnie - poinformowała w czwartek organizacja obrony praw więźniów "Platforma", powołując się na nieujawnione źródła.

PAP
Białoruś: Więzień polityczny dokonał samookaleczenia

Fot. BFL

Według tych źródeł Autuchowicz w akcie protestu pociął sobie brzuch. Szef „Platformy” Andrej Bandarenka twierdzi, że więzień czuje się już dobrze.

Jak informuje „Platforma”, administracja więzienia stara się, by Autuchowicz miał nieustannie status więźnia, który złośliwie niepodporządkowuje się zasadom obowiązującym w miejscu odosobnienia, przez co nie może spotykać się z bliskimi tak często jak inni więźniowie, jak również nie może otrzymywać paczek. Status taki umożliwia też wymierzenie dodatkowej kary więzienia oraz objęcie skazanego prewencyjnym nadzorem po wyjściu na wolność.
Źródła, na które powołuje się „Platforma”, twierdzą, że tym razem podstawą do ukarania Autuchowicza stał się niezgodny z prawdą raport, że jakoby 26 sierpnia nie znajdował się w łóżku po ogłoszeniu ciszy nocnej.

Autuchowicz próbował popełnić samobójstwo w grudniu 2011 roku; podciął sobie żyły. Wszczęto z tego powodu śledztwo, w wyniku którego stwierdzono, że targnięcie się więźnia na własne życie to akt nieposłuszeństwa w związku z odmową wykonywania poleceń administracji dotyczących warunków odbywania kary.

Przedsiębiorca i działacz społeczny z Wołkowyska Autuchowicz został skazany w maju 2010 roku na ponad 5 lat kolonii karnej na podstawie paragrafu o nielegalnym przechowywaniu i transporcie broni. Dowodem miało być znalezienie w jego domu pięciu sztuk amunicji. W styczniu 2012 roku zaostrzono mu warunki odbywania kary przez przeniesienie do zamkniętego więzienia.

Obrońcy praw człowieka uważają, że Autuchowicza skazano w istocie za działalność społeczną i walkę z korupcją. Organizacja Amnesty International uznała go za więźnia sumienia.

Przedsiębiorca był już wcześniej skazany w głośnym procesie w 2006 roku. Skazano go wówczas na 3,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i konfiskatę mienia za uchylanie się od płacenia podatków. Biznesmen nie przyznał się do winy i prowadził długotrwałe głodówki. Na początku 2008 roku jego wyrok zmieniono na ograniczenie wolności.

Obrońcy praw człowieka podkreślają, że Autuchowiczowi wielokrotnie proponowano napisanie prośby o ułaskawienie do prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, a po każdej odmowie więźnia rosły na niego naciski ze strony administracji zakładu karnego. 

PODCASTY I GALERIE