
„Sytuacja jest tym bardziej tragiczna, że jedynym powodem ich aresztowania było to, że są Polakami. Autorytarna władza stawia im wymyślone, niedorzeczne zarzuty. W tej sytuacji każdy może być oskarżony i aresztowany” – stwierdził.
ytany o przyczynę takich działań władz białoruskich Jan Dziedziczak wskazał, że kraj ten znalazł się w bardzo trudnej sytuacji gospodarczej i politycznej. Dodał, że ostatnie wybory prezydenckie – które w ocenie opinii międzynarodowej zostały sfałszowane – pokazały, że władze w Mińsku tracą poparcie społeczne.
Pytany o stosunki między oboma krajami powiedział, że dopóki po stronie białoruskiej nie będzie woli do współpracy, dopóty nie ma szans na to, żeby relacje te układały się choćby poprawnie. „Odpowiedzialność za brak współpracy jest całkowicie po stronie Mińska” – zaznaczył.