
Coraz realniejsza staje się groźba interwencji zbrojnej Zachodu w odpowiedzi na użycie pod Damaszkiem broni chemicznej. Zachód oskarża o to reżim Baszara.
„Groźby bezpośredniego ataku na Syrię umocnią tylko naszą wierność głęboko zakorzenionym zasadom i wolną wolę naszego narodu. Syria będzie się bronić przed agresją” – powiedział Asad w rozmowie z delegacją jemeńskich polityków.
Prezydent USA Barack Obama oświadczył w środę wywiadzie dla telewizji PBS, że nie podjął jeszcze decyzji w sprawie reakcji USA na wydarzenia w Syrii. Dodał, że celem ewentualnej ograniczonej operacji byłoby zapewnienie, że broń chemiczna nie zostanie użyta przeciwko USA.