
„Fragment programu w rosyjskiej telewizji, w którym omawiany jest plan zajęcia krajów bałtyckich. Podczas gdy rosyjska telewizja propagandowa omawia zajęcie trzech krajów NATO, druga armia świata została zatrzymana przez ukraińskich rolników w obwodzie mikołajowskim” — napisane we wpisie „Ukraine English Updates” na Twitterze.
Z nagrania nie wynika, na którym kanale dokonywano propagandowej „analizy”, ani kiedy się ona odbyła. Nie wiadomo też, kto był ekspertem pokazującym możliwy scenariusz inwazji na kraje bałtyckie.
„To może być scenariusz przejęcia przez nas krajów bałtyckich” — powiedział jeden z prowadzących. Na dowód pokazuje mapę dużej części Morza Bałtyckiego, obwodu Kaliningradzkiego, północno-wschodniej Polski, Litwy Łotwy, Estonii oraz zachodniej części Rosji. Przy krajach bałtyckich zaznaczona jest liczba żołnierzy z państw NATO, którzy stacjonują w tych państwach.
„Atak rozpoczyna się potężnym uderzeniem radioelektronicznym” — powiedział „ekspert”, opisujący możliwy przebieg wydarzeń. Jego zdaniem już na samym początku rosyjskiego ataku całe wyposażenie uszkadzające urządzenia elektryczne będące na wyposażeniu armii w tamtym regionie zostanie uruchomione.
„Radary NATO staną się ślepe. Jednocześnie rosyjskie samoloty transportowe lądują na szwedzkiej wyspie Gotlandii, przewożąc rakiety ziemia-powietrze S-400 i systemy przeciwokrętowe Bastion do obrony wybrzeża. Tam zostaną wyładowane” — przekoywał komentator.
„W tym czasie nikt jeszcze nic nie widzi ani nie wie. Zachód zastanawia się: „dlaczego nic nie widzimy na radarach?” — twierdzi propagandysta. Tymczasem Rosja miałaby przyszykować wspólnie z Białorusią atak przez przesmyk suwalski „łącząc się z wojskami z obwodu Kaliningradzkiego i odcinając Polskę i NATO od krajów bałtyckich”.
Zdaniem rosyjskiej telewizji w tym samym czasie „przyjaźni ludzie” pojawiliby się w Tallinie, Rydze i Wilnie i tam byliby „radośnie witani przez mieszkańców”. „Ci, którzy nie zechcą ich witać, będą chowali się w swoich domach” — mówiono na antenie.
W tym też czasie rosyjskie wojska mają wkroczyć do Estonii Litwy i Łotwy z zachodniej części Rosji. „Wojskowy sprzęt elektroniczny pozostaje wtedy wyłączony, a zaskoczony Zachód i NATO dowiadują się, że Rosja wprowadziła strefę zakazu lotów o średnicy 400 km z centrum na Gotlandii” — powiedział.
W ten sposób „całe Morze Bałtyckie” zalazłoby się pod panowaniem Rosji — konkluduje rosyjska propaganda.
W Rosji telewizja nadal odgrywa najważniejszą rolę w systemie komunikacji. Niezależne strony internetowe, gazety i stacje radiowe mają poważne problemy z funkcjonowaniem, ich pracownicy są represjonowani, a ich dostęp jest ograniczany. W rosyjskiej telewizji państwowej, zwłaszcza na pierwszym kanale, informacje mają coraz mniej wspólnego z prawdą, a propaganda przybiera niezwykłe rozmiary.
Sztab generalny: siły rosyjskie kontynuują natarcie
„Wojska rosyjskie kontynuują natarcie na Ukrainie, ale nie udało im się zająć pełnego terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego ani przejąć kontroli nad lewobrzeżną częścią Ukrainy” – poinformował sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
Według sztabu, wysiłki wroga częściowo powiodły się w kierunku donieckim, ale zostały powstrzymane w kierunku mikołajowskim.