Andrzej Duda: Polacy solidaryzują z narodami walczącymi o prawo do samostanowienia

Podstawą sprawiedliwego porządku między narodami jest równość wszystkich państw wobec prawa i zobowiązań międzynarodowych - mówił prezydent Andrzej Duda w Norweskim Instytucie Noblowskim w Oslo.

PAP
Andrzej Duda: Polacy solidaryzują z narodami walczącymi o prawo do samostanowienia

Fot. PAP / Paweł Supernak

Apelował, by wszystkie kraje NATO wniosły wkład w zbiorowe bezpieczeństwo.

We wtorkowym wystąpieniu, zatytułowanym „Pokój i sprawiedliwość poprzez prawo międzynarodowe i zbiorowe bezpieczeństwo”, prezydent podkreślił, że pokój jest jedną z najwyższych ludzkich wartości i pragnień, których realizacja jest „wielkim zadaniem polityków”.

Jak zaznaczył, kiedy układy dwustronne między państwami okazały się niewystarczające dla zagwarantowania pokoju, zwrócono się ku porozumieniom wielostronnym i tak stopniowo kształtowało się pojęcie prawa międzynarodowego i instytucji międzynarodowych.

„Wówczas jednak nadeszła druga wojna światowa. Doświadczenie ludobójstwa i brutalnego pogwałcenia norm międzynarodowych podważyło naszą wiarę w rozwój ludzkości” – mówił prezydent.

Podkreślił, że Polska, będąc pierwszym celem skoordynowanej agresji Hitlera i Stalina, wcześniej niż inne kraje zrozumiała, że podstawą gwarancji pokoju i sprawiedliwości w stosunkach między państwami jest wspólna obrona prawa międzynarodowego.

Jak mówił, w wyniku porozumień jałtańskich narody Europy Środkowo-Wschodniej zostały pozbawione prawa do wyboru swoich przywódców i kształtowania naszego losu zgodnie z własną wolą.

„Doświadczenie to tłumaczy, dlaczego Polacy solidaryzują się dzisiaj z narodem ukraińskim, ale także ze wszystkimi narodami walczącymi o swe prawo do samostanowienia” – mówił Duda. Polska wspiera ich dążenie do samodzielnego decydowania o własnym losie, „do bycia wolnym od przymusu, zastraszenia i wojny” – dodał.

„Polacy dobrze rozumieją prawdziwą wartość pokoju. Rozumieją też jednak, że wolność i godność ludzka jest bezcenna. Dlatego zdajemy sobie sprawę, że w dłuższej perspektywie nie da się utrzymać pokoju bez sprawiedliwości” – powiedział prezydent.

Według Dudy „podstawą sprawiedliwego porządku między narodami jest zasada równości wszystkich państw wobec prawa i zobowiązań międzynarodowych”. Jak zaznaczył, ta zasada musi być respektowana „bez względu na siłę militarną czy bogactwo ekonomiczne poszczególnych państw”.

„Sprzeciwiamy się koncepcjom imperialnym, takim jak równowaga sił czy strefy wpływów. W ostatecznym rozrachunku prowadzą one bowiem wyłącznie do równowagi strachu albo do stanu, w którym pokój jednych zapewniany jest kosztem drugich” – oświadczył prezydent. Jak mówił, „jest tylko jedna droga trwałego zabezpieczenia pokoju. Tą drogą jest prawo”.

Prezydent podkreślił, że doświadczenia okrucieństw obu wojen światowych uzmysławiają, że „pokój i sprawiedliwość nie są dane raz na zawsze”. „Wymagają one wielkich poświęceń i muszą być chronione przez nas wszystkich. Chronione nie słowem, ale czynem” – mówił.

Jak zaznaczył, to właśnie w celu ochrony pokoju opartego na zasadach wolności i demokracji zawiązano Sojusz Północnoatlantycki. Duda podkreślił, że w obliczu współczesnych wyzwań Sojusz powinien zostać wzmocniony, by mógł dysponować skuteczniejszymi środkami odstraszania i obrony.

„W świetle dramatycznych zmian w środowisku bezpieczeństwa, jakich obecnie doświadczamy, wszyscy członkowie NATO powinni wnieść wkład w dobro wspólne, jakim jest nasze zbiorowe bezpieczeństwo” – oświadczył prezydent.

Jak mówił, w obliczu wątpliwości niektórych co do tego, „czy stać nas na system wzmocnionego bezpieczeństwa, rzekomo za kosztowny i wymagający zbyt wielu nakładów”, trzeba pamiętać, że „cena, którą zapłacimy dzisiaj, może w przyszłości okazać się decydująca dla skutecznej ochrony życia naszych obywateli”. „Jestem pewien, że nas na to stać” – mówił prezydent.

Zaznaczył, że „w ciągu kilku ostatnich lat byliśmy świadkami kolejnych przypadków jawnego naruszania prawa międzynarodowego, zwłaszcza zaś zasady integralności terytorialnej i suwerenności zewnętrznej państw”. „Takich działań nie wolno nam uznawać ani tolerować, jeżeli bliska jest nam troska o naszą przyszłość” – apelował prezydent.

Dodał, że Polacy na przestrzeni dziejów wielokrotnie dawali wyraz swemu przywiązaniu do „zasady pokojowego współistnienia narodów w oparciu o prawo, wolność i tolerancję”. „Polski naród ma głęboko zakorzenioną tradycję wspierania idei pokoju i sprawiedliwości poprzez prawo” – mówił.

„Kiedy inni, w dążeniu do terytorialnej ekspansji, podbijali słabszych, Polska wolała odwołać się do zasady unii opartej na dobrowolnym związku różnych społeczności. Tak właśnie powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów. Gdy w większości państw europejskich rozwijał się despotyzm, Rzeczpospolita pozostawała krajem swobody i tolerancji” – oświadczył Duda.

Przypomniał, że kilka tygodni temu Polacy świętowali 225. rocznicę wprowadzenia pierwszej w Europie, a drugiej na świecie konstytucji, zwanej Konstytucją 3 Maja. Prezydent podkreślił, że ta reforma społeczna i ustrojowa dokonała się całkowicie pokojowo.

„Konstytucja była aktem prawa, a nie siły” – podkreślił. Dodał, w tamtym czasie nie było to wcale oczywiste – „w dążeniu do powszechnej wolności obywatelskiej wielki naród francuski wybrał drogę rewolucyjną”.

„Chcemy dalej podążać drogą dialogu pomiędzy narodami i szacunku dla prawa międzynarodowego. To pragnienie wspólne nam wszystkim. Stanowi ono mocny fundament dla naszej pokojowej współpracy w przyszłości. Pomaga patrzeć na siebie nawzajem nie ze strachem czy podejrzeniami, ale z otwartością i zaufaniem” – mówił Duda.

Podkreślił, że „nie ma pokoju bez sprawiedliwości, tak jak nie ma sprawiedliwości bez prawa międzynarodowego”. „Przede wszystkim jednak, nie ma prawa międzynarodowego bez zbiorowego bezpieczeństwa” – zakończył prezydent.

PODCASTY I GALERIE