
„Reaguje na bodźce werbalne” – podała klinika Charite w oświadczeniu, w którym również stwierdzono, że stan 44-letniego Nawalnego „poprawił się”. W raporcie wskazano, że opozycjonista jest stopniowo odłączany od respiratora.
„Pacjent był w odpowiednim stanie, aby zakończyć śpiączkę farmakologiczną. Pacjent jest stopniowo odłączany od wentylacji mechanicznej. Reaguje na bodźce werbalne. Wciąż nie można ocenić długoterminowych konsekwencji poważnego zatrucia” – czytamy w raporcie przedstawionym przez klinikę.
A. Nawalny źle poczuł się w zeszłym miesiącu podczas lotu z Tomska do Moskwy. Początkowo był leczony w szpitalu na Syberii, a następnie został przewieziony do kliniki Charite w Berlinie.
Niemcy poinformowały w zeszłym tygodniu, że istnieją „niezbite dowody” na to, że krytyk prezydenta Władimira Putina został otruty jedną z paraliżujących układ nerwowy substancji z grupy nowiczoków opracowanych za czasów ZSRR.
Kreml kategorycznie zaprzecza jakimkolwiek powiązaniom z zatruciem Nawalnego.