• Świat
  • 13 lutego, 2023 10:37

A.Mularczyk: domagamy się, by sekretarz generalna Rady Europy zwróciła się do strony białoruskiej ws. Poczobuta

Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk poinformował, że przygotował deklarację dla Rady Europy, która uzyskała poparcie niemal 30 parlamentarzystów z różnych krajów. Będziemy domagać się, by sekretarz generalna Rady Europy zdecydowanie zwróciła się do strony białoruskiej w sprawie Andrzeja Poczobuta.

PAP
A.Mularczyk: domagamy się, by sekretarz generalna Rady Europy zwróciła się do strony białoruskiej ws. Poczobuta

8 lutego Grodzieński Sąd Obwodowy skazał działacza mniejszości polskiej i dziennikarza Andrzeja Poczobuta na 8 lat więzienia o zaostrzonym rygorze.

Mularczyk powiedział w poniedziałek w Polskim Radiu 24, że państwo polskie będzie działać w sprawie Andrzeja Poczobuta bardzo stanowczo. „Myślę, że pewną reakcję były tutaj kwestie związane z zamknięciem granicy, ale również będziemy bardzo intensywnie na polu międzynarodowym oddziaływać” – oświadczył.

Poinformował, że przygotował deklarację dla Rady Europy, która uzyskała poparcie niemal 30 parlamentarzystów z różnych krajów. „Będziemy domagać się, żeby sekretarz generalna Rady Europy (Marija Pejczinović Burić) i Komitet Ministrów w tej sprawie w sposób zdecydowany zwróciła do strony białoruskiej” – powiedział Mularczyk.

Oburzenie wyrokiem wobec Andrzeja Poczobuta wyrazili m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W związku z tym wyrokiem do polskiego MSZ został wezwany charge d’affaires ambasady Białorusi w Polsce Aleksander Czasnouski.

49-letni Andrzej Poczobut, działacz polskiej mniejszości, członek władz Związku Polaków na Białorusi i znany dziennikarz z Grodna, został zatrzymany w marcu 2021 r. i od tamtej pory stale przebywa w areszcie. Nie miał możliwości spotkania z rodziną.

Proces Poczobuta rozpoczął się 16 stycznia i toczył się przed sądem obwodowym w Grodnie. Rozprawy były utajnione, o czym zdecydował sędzia Dzmitryj Bubienczyk na wniosek prokuratora. Według białoruskiego sądu, Poczobut miał „wzywać do działań na szkodę Białorusi” za pośrednictwem publikacji w mediach i internecie, a także popełnić „celowe działania, mające na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym”. Wyrok z 8 lutego nie jest prawomocny.

Organizacje praw człowieka uznały Poczobuta za więźnia politycznego. Władze Polski oraz społeczność międzynarodowa apelują do władz Białorusi o uwolnienie aktywisty oraz zaprzestanie represji przedstawicieli mniejszości.

PODCASTY I GALERIE