• Świat
  • 4 października, 2022 15:05

A. Łukaszenka przyznał, że jego kraj uczestniczy w specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie

Białoruś bierze udział w specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie – oświadczył we wtorek Alaksandr Łukaszenka, dodając, że Białoruś "nie wysyła swoich żołnierzy" do tych walk. Media niezależne wskazują, iż po raz pierwszy potwierdził udział Mińska w wojnie.

PAP
A. Łukaszenka przyznał, że jego kraj uczestniczy w specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie

Przywódcy Rosji i Białorusi, Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka/SHAMIL ZHUMATOV / POOL /PAP/EPA

„Jeśli chodzi o nasz udział w specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie, to bierzemy tam udział. Nie ukrywamy tego. Ale nikogo nie zabijamy. Nie wysyłamy nigdzie swoich wojskowych” – oświadczył Łukaszenka. Zapewnił, że Mińsk „nie narusza swoich zobowiązań” i że udział Białorusi „polega na tym, by nie dopuścić do rozszerzenia się tego konfliktu na terytorium”.

Łukaszenka tym samym po raz pierwszy publicznie przyznał, że Białoruś bierze udział w „specjalnej operacji wojskowej” i użył tego wymyślonego przez władze Rosji eufemizmu, by nie używać słowa „wojna” – zauważa niezależna białoruska gazeta „Nasza Niwa”.

Łukaszenka oskarżył przy tym Ukrainę o „prowokacje” na granicy z Białorusią. Zagroził też eskalacją konfliktu. „W najbliższym czasie nie trzeba oczekiwać osłabienia napięć. Przeciwnie, Rosja wzmocni wysiłki w specjalnej operacji wojskowej” – oświadczył.

Powtórzył, że na Białorusi „nie ma konieczności ogłaszania mobilizacji”, co deklarował także po ogłoszeniu w Rosji 21 września mobilizacji na wojnę z Ukrainą. Nawiązał przy tym do problemów podczas rosyjskiej mobilizacji i zapowiedział, że jego kraj zacznie sprawdzać aktualność wykazów osób podlegających obowiązkowi służby wojskowej. „Stale szkoliliśmy naszych rezerwistów i wojska obrony terytorialnej i będziemy ich szkolić” – zapowiedział.

PODCASTY I GALERIE