Litwini bramkę zdobyli już w pierwszej próbie, kiedy Arnoldas Bosas po asyście Daniela Bogdziula ramieniem skierował krążek do siatki (00:11). Sędzia skorzystał z powtórki wideo, jednak bramkę zaliczył. Przez resztę spotkania litewscy hokeiści demonstrowali solidną obronę, a najlepiej spisał się Mantas Armalis. Bramkarz wybronił aż 36 strzałów Holendrów.
W innych meczach grupy B Wielka Brytania po dogrywce pokonała Chorwację 3:2, a Korea Południowa rozgromiła Estończyków 7:3.
Dzisiaj o 18.00 czasu litewskiego Litwini zmierzą się z Chorwacją.