Zebranym na sali samorządu Vilma Venslovaitienė przedstawiła budżet i marketing zespołu na najbliższy sezon. „Z sponsorami staramy się pracować na zasadzie ciągłości. Mamy nowego partnera medialnego delfi.lt, ale wciąż szukamy sponsora generalnego.
W tym roku budżet drużyny jest większy niż w ubiegłym sezonie i wynosi 9 milionów litów. 3 miliony przeznaczył samorząd miasta Wilna. Mamy nadzieję, iż w nowym roku będzie wiele wyjazdów i lotów” – mówiła Venslovaitienė.
Dyrektor Žalgirisu wyznaczyła także najważniejsze cele. „Zamierzamy trafić do fazy grupowej Ligi Europy UEFA, wygrać mistrzostwo Litwy, Puchar i Superpuchar kraju.”
Tymczasem mer Artūras Zuokas obiecał dalej wspierać drużynę, zacząć budowę nowego stadionu oraz pomóc powrócić so starego herbu Žalgirisu.
„Wilno potrzebuje profesjonalnej drużyny piłkarskiej, która grałaby w Europie. To podniosłoby prestiż litewskiej piłki. Mamy nadzieję, iż na wiosnę uda się zakończyć spór sądowy o herb Žalgirisu. Do lata powinien już należeć do samorządu miasta Wilna i VMFD Žalgiris.”
„Ponadto mamy nadzieję zakończyć rozmowy z gospodarzami stadionu Žalgirisu. Planujemy w miejsce starego stadionu zacząć budowę nowego boiska z trybunami na 10-12 tysięcy miejsc. Rząd popiera ideę stadionu narodowego. W następnym roku miałyby się rozpocząć prace związane z wielofunkcyjnym centrum sportowym z 25 tysiącami miejsc.” – obiecał Zuokas.
Trener Marek Zub opowiadał o przygotowaniach i zmianach w składzie. „Jestem zadowolony z przygotowań ekipy do zbliżającego się sezonu. Zgrupowanie na Cyprze było znakomite – trenowaliśmy na dobrych boiskach i graliśmy przeciw silnych przeciwników.
Do drużyny dołączyło też nie mało nowych graczy. Z tego powodu będziemy musieli zmienić styl gry. Najwięcej zmian było w szeregach pomocy. Brazylijczyk Andrezinho zamienił wypożyczonych Pawła Komolova i Mantasa Kuklysa. Linię pomocy wzmocnił także Deividas Šemberas” – opowiadał trener.
Zapytany, kto zamieni najskuteczniejszego gracza ubiegłego sezonu Kamila Bilińskiego, Marek Zub odpowiedział, iż 19-letni nabytek Kristis Andreou ma wiele wspólnego z Kamilem. Jest bardzo utalentowany i stara się udowodnić na boisku. Jednak, myśląc o Europie, potrzebujemy bardziej doświadczonego napastnika.”